Parasol w opcji

Jerzy Iwaszkiewicz
W Skodzie Superb wymyślono cały worek różnych gadżetów. W tzw. opcji znajduje się nawet parasol. W sklepie kosztuje 20 zł, natomiast parasol jako opcja w Superbie 100 zł.

Parkowałem kiedyś tyłem we Florencji i zawadziłem o sześć samochodów. Włosi po stłuczce najpierw nic nie mówią, tylko wyskakują z samochodów i machają rękami i dopiero jak się namachają, to zaczynają krzyczeć używając głównie określenia "imbecyle" albo "cretino".

 

Włosi i Francuzi potrafią parkować tyłem na styk i jak ktoś się tam wybiera, to trzeba się tego nauczyć. W nowym modelu Skody Superb zamontowano urządzenie, które samo parkuje,

Parasol w opcji

podobnie jak w Volkswagenach Passatach. Podjeżdża się do przodu przed miejsce do parkowania i samochód sam określa, czy się zmieści. Jak zapala się znaczek cofania "R" na komputerze to znaczy, że się zmieści. Trzeba wtedy puścić kierownicę, która sama się kręci.

 

W Skodzie Superb wymyślono cały worek różnych gadżetów. Światła podnoszą się albo opuszczają, aby lepiej oświetlać drogę w zależności od szybkości, a klapa od bagażnika w wersji sedan podnosi się do góry razem z szybą. W tzw. opcji znajduje się nawet parasol. W sklepie kosztuje 20 zł, natomiast parasol jako opcja w Superbie 100 zł, ale parasol jest luksusowy.

 

Taki w ogóle jest ten samochód tyle, że jest to luksus tańszy w porównaniu do innych marek. Superb w wersji Platinium z silnikiem 1.8 kosztuje 120 tys. zł, podczas gdy tak samo wyposażony i bardzo podobny technicznie Passat 15 - 20 tys. zł więcej.

 

Pokazano Superba w Danii. Przez Wielki Bełt, cieśninę łączącą Bałtyk i Morze Północne, jedzie się 18-kilometrowym mostem, najdłuższym w Europie. Budowa trwała 10 lat i przejeżdża tędy rocznie 10 mln samochodów. Podobny most łączy Danię ze Szwecją. W Warszawie ciągle trwają rozważania, czy zbudować Most Północny, a na świecie buduje się teraz mosty nad morzami i nikt się nie zastanawia, czy są potrzebne.

 

Skoda utrzymuje się wysoko na rynku z dwóch powodów. Produkuje po pierwsze dobre samochody (gdyby zdjąć znaczek to technicznie są to Volkswageny), a po drugie ma sensowną akcję marketingową. Wprowadzono np. gwarancję dożywotniej mobilności. Brzmi to głupio, ale ma sens. Jeżeli Skoda się popsuje, wszystko jedno na gwarancji czy później i ma na bieżąco prowadzone przeglądy, to jest bezpłatnie holowana do serwisu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty