Zima tego roku była długa i wszyscy stęsknili się za słońcem. Niektórzy do tego stopnia, że postanowili nabyć pojazd bez dachu, czyli kabriolet. Na przepełnionym okazjami polskim rynku motoryzacyjnym jest to możliwe.
Na giełdowych placach i w autokomisach kabriolety występują obficie i każdy znajdzie coś dla siebie.
Kabrio dla ubogich
Dość tani jest Fiat 126p w wersji kabrio, która była swojego czasu produkowana w niewielkich ilościach, głównie z myślą o eksporcie. Teraz model ten, nazywany "wadera", można kupić na giełdzie za 1200 zł. Wprawdzie można było mieć podejrzenia, że zostało sprokurowane własnym sumptem posiadacza, ale w końcu, komu to przeszkadza. Złośliwi giełdowi handlowcy twierdzą,
że nazwa "wadera" pochodzi od ilości wad, z jakimi przyjdzie się zmierzyć przyszłemu posiadaczowi samochodu. Większym autem jest Fiat Punto, którego karoserię typu kabriolet stylizowano w pracowni Bertone. Za autko z silnikiem 1,6 l pochodzące z roku 1995 i z przebiegiem 150 tys. km sprzedający życzył sobie 10 tys. zł. Firmę General Motors reprezentowało kilka egzemplarzy Opli Astra sprowadzonych, jak twierdzili importerzy, ze słonecznego południa Francji. Te z pierwszej połowy lat 90. kosztowały mniej niż 10 tys. złotych. Sprzedający zaklinali się, że autka dlatego miały na licznikach tak niewielkie przebiegi, bo ich właściciele, ludzie zamożni, jeździli nimi tylko w słoneczne dni. Kogo to nie przekonuje, może sobie kupić Opla Astrę kabriolet wyprodukowanego w roku 2001 za blisko 50 tys. zł.
Szpan
Dla zwolenników Mercedesów oferta na lato jest ogromna i to w cenach jak najbardziej dostosowanych do zasobności portfela. Model 124 wyprodukowany w roku 1993 z pełnym wyposażeniem był do kupienia za 25 tys. zł. Trudno było wprawdzie ustalić, ile przejechał, ale sprzedający rozwiewał wszelkie wątpliwości twierdzeniem, że 3-litrowy silnik jest nie do zdarcia. Komu jednak nie odpowiadałaby zbyt niska cena, mógł podjąć negocjacje z młodzieżowym posiadaczem Mercedesa SL 55 AMG z roku 2002. Samochód prezentował się znakomicie, a jego cena, ustalona na 250 tys. zł, też.
W pierwsze prawdziwie ciepłe dni każdy marzy o spełnieniu marzeń, które może zrealizować na giełdowym placu. Auto, które nie zasłania słońca, też można wziąć pod uwagę.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?