W sedanach i hatchbackach bagażnik dachowy przytwierdzamy w specjalnie do tego przygotowanych miejscach. W innych modelach rozwiązaniem jest zakup zestawów wyposażonych w gumowe stopy, które unieruchamiamy elementami montowanymi pod uszczelką drzwi. Najprościej zamontować bagażnik dachowy na samochodach typu kombi - mają one przystosowane do tego relingi. Jest to rozwiązanie lepsze - nie ma kontaktu pomiędzy konstrukcją a lakierem auta.
Poprzeczne belki, na których wspierać się będzie boks, dobieramy do naszego modelu samochodu. Informacji, czy dany zestaw jest odpowiedni do pojazdu, szukamy w internecie albo w sklepie.
Stopy montażowe są standardowe. Zakupiony przez nas zestaw będzie już gotowy do montażu albo poskładamy belki według załączonej instrukcji. Miejmy na uwadze ich prawidłowe rozstawienie na relingach. Pamiętać musimy, że później umieścimy na nich pudło. Nie może być wysunięte za bardzo nad przednią szybę ani też blokować swobodnego otwierania bagażnika. Boks musi być podparty równomiernie, kolejno w 1/3, a następnie w 2/3 swojej długości. Poprzeczne belki powinna dzielić odległość około 75 centymetrów.
Stopy przed założeniem należy poluzować (zdarza się, że trzeba też otworzyć ich zabezpieczenia kluczykiem), założyć w odpowiednim miejscu na relingach, a następnie przymocować. Montaż może przebiegać w różny sposób, np. będziemy musieli dokręcić śruby kluczem imbusowym. Następnie zakładamy zaślepkę i ponownie, kluczykiem, blokujemy stopy.
Mniejsze boksy założymy samemu, większe z pomocą drugiej osoby. W modelach tańszych albo starszego typu korzystamy z czterech cybantów, w modelach droższych pojawiają się wygodne systemy montażu, np. zaciski albo pokrętła.
Za małe boksy (300 litrów) zapłacimy około 300 złotych, za większe, idealne do przewożenia np. nart, od 500 do 4200.
Z boksem na dachu jeździmy inaczej
Konstrukcja zamontowanego bagażnika musi się oczywiście "dotrzeć“, dlatego po pierwszych 100-150 kilometrach jazdy sprawdźmy, czy wszystko trzyma się prawidłowo. Kontrolę przeprowadzajmy też przed każdą dłuższą podróżą.
Pamiętajmy, że rzeczy do boksu należy zapakować w odpowiedni sposób. Największy ciężar rozkładamy pomiędzy belkami, rzeczy lżejsze z przodu i z tyłu pojemnika. Wewnątrz znajdują się też miejsca na pasy pomocne przy mocowaniu ładunku. Zimą nie zostawiajmy wewnątrz szklanych butelek z płynami, mogą zamarznąć i popękać. Latem nie chowajmy tam przedmiotów, które źle znoszą wysokie temperatury.
Jadąc z boksem, nie powinniśmy przekraczać prędkości 130 kilometrów na godzinę. Pamiętajmy, że pudło z pełnym ładunkiem może ważyć nawet 100 kilogramów. Przesuwa się środek ciężkości naszego pojazdu. Trzeba uważać przy wchodzeniu w zakręty. Wydłuża się też nasza droga hamowania, a samochód pali więcej.
Bagażnik na dachu, razem z belkami na relingach, może zwiększyć wysokość naszego samochodu nawet o 60 cm. Uważajmy przy wjeżdżaniu np. na niskie parkingi w galeriach handlowych. Przed korzystaniem z automatycznej myjni samochodowej musimy zdemontować całą konstrukcję łącznie z belkami.
Konsultacji technicznych udzielił Wojciech Kopaczyński ze sklepu internetowego www.bagazniki.org.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?