Piąty w otwierającym sezon wyścigu w Australii, 21-latek ukończył
ubiegłoroczny wyścig na Imoli na drugiej pozycji, zaledwie jedną dziesiątą sekundy za zwycięzcą i tym razem chciałby dojechać do mety oczko wyżej.
Drugi z reprezentantów Bogdanka PTR Honda, pochodzący z RPA Mathew Scholtz, po wywalczeniu punktów w swoim pierwszym wyścigu w mistrzostwach świata w Australii, we Włoszech liczy na dalszą naukę, postępy i kolejny finisz w punktowanej piętnastce.
Imola to wyjątkowy tor dla Pawła Szkopka, który w 2004 roku jako pierwszy Polak właśnie we Włoszech zakwalifikował się do startu w wyścigach MŚ World Superbike. Rok temu Szkopek wywalczył na Imoli swój najlepszy wynik sezonu - dwunaste miejsce i po problemach technicznych z ostatniej rundy w Australii, liczy na finisz w pierwszej dziesiątce.
Po piątkowych i sobotnich treningach oraz kwalifikacjach, niedzielny wyścig rozpocznie się o godzinie 13:30 i będzie na żywo transmitowany przez Eurosport.
Sam Lowes: "Trenowałem intensywnie od ostatniego wyścigu i jestem w najlepszej formie, w jakiej kiedykolwiek byłem w życiu. Rok temu polubiłem Imolę i wywalczyłem tam drugie miejsce, finiszując tuż za zwycięzcą. W Australii czułem się świetnie i byłem bardzo zadowolony ze swojej jazdy. Mieliśmy drobne problemy w wyścigu, ale mogłem walczyć o zwycięstwo i na to samo liczę w niedzielę. Imola to kręty tor z wieloma zmianami poziomów. Bardzo przypomina brytyjskie obiekty, więc naturalnie mocno mi odpowiada."
Mathew Scholtz: "Po moim debiucie w MŚ na nowym dla mnie motocyklu i w barwach nowego zespołu, czuję się teraz znacznie pewniej. Ciężko trenowałem i nie mogę już doczekać się powrotu na moją Bogdanka PTR Hondę. Imola to dla mnie nowy tor, ale na papierze wygląda ciekawie. Moim głównym celem na ten weekend będzie nauka i poprawa mojej jazdy. Wywalczenie punktów w Australii było dobrym początkiem sezonu. Jestem zadowolony z postępów, jakich tam dokonaliśmy i tempa. Liczę na dalszy progres."
Paweł Szkopek: "To właśnie tutaj zadebiutowałem w mistrzostwach świata
jako pierwszy Polak w 2004 roku, więc Imola jest dla mnie wyjątkowym miejscem. Sam tor nie jest moim ulubionym, ale ważniejsze jest to, że odpowiada mojemu stylowi jazdy. Byłem tutaj dwunasty rok temu, co razem z wyścigiem w Assen, było moim najlepszym wynikiem sezonu. W Australii pokazaliśmy bardzo dobre tempo i nie mogę się już doczekać powrotu na motocykl. Miałem potencjał, aby finiszować na Phillip Island w pierwszej dziesiątce i na to samo liczę w najbliższy weekend we Włoszech."
Igor Piasecki, Dyrektor Bogdanka Racing: "Za nami już pierwsza runda, ale prawdziwy sezon rozpoczyna się razem z powrotem do Europy, dlatego cały zespół nie może już doczekać się weekendu na Imoli. Sam był tutaj rok temu bardzo szybki i drugi na mecie, więc po solidnym piątym miejscu w Australii, liczy na walkę o podium. Mathew czeka nauka kolejnego nowego toru, ale jest w stanie znów przywieźć punkty. Paweł miał w Australii pecha, ale i tempo, aby walczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce. Imola to dla niego wyjątkowe miejsce, dlatego z pewnością będzie jeszcze bardziej zmotywowany, aby powalczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce, na co ewidentnie go stać."
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?