Koszty ukryte?!

Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Możliwe, że w najbliższym czasie zdrożeją nowe samochody. Od 1 kwietnia firmy sprowadzające powyżej 1000 aut rocznie muszą naliczać 500 zł za każdy wprowadzony na rynek pojazd. Trudno oczekiwać, aby kosztów tych nie przerzucono na nabywców.

 

Ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, zwana wrakową, zobowiązała producentów i importerów samochodów sprowadzających rocznie powyżej 1000 aut obowiązkowo, a sprowadzających do 1000 pojazdów alternatywnie do stworzenia sieci stacji demontażu i punktów zbierania pojazdów. Ilość punktów zbierania miała być tak duża, aby  zapewnić właścicielowi pojazdu możliwość oddania go do stacji lub punktu położonych nie dalej niż 50 km w linii prostej od jego miejsca zamieszkania.

 

Przesunięty przez Ministerstwo Środowiska z 1 stycznia 2006 r. na 1 kwietnia 2006 r. termin stworzenia sieci przez sprowadzających pojazdy w ilościach powyżej 1000 sztuk upłynął.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

Ponieważ sieci stacji nadal nie ma, producenci i importerzy muszą płacić po 500 zł za każdy sprowadzony po 1 kwietnia samochód aż do czasu powstania sieci.

 

- Sieć nie została stworzona i nie wiadomo, kiedy do tego dojdzie. Producenci i importerzy, aby zaoszczędzić na kosztach, czekają aż powstaną punkty lub stacje demontażu zbudowane przez prowadzących stacje demontażu. Nawet kiedy proces ten zakończy się, nie ma pewności, że łatwo będzie zapewnić sieć zbierania. Niektóre z przedsiębiorstw mogą przerwać  działalność lub utracić pozwolenia na ich prowadzenie - mówi Jerzy Izdebski, sekretarz Forum Recyklingu Samochodów.

 

Dodaje, że decyzja resortu środowiska przesuwająca termin funkcjonowania sieci doprowadziła do stworzenia preferencji dla dużych importerów i producentów.

- Zgodnie z ustawą osoby prywatne sprowadzające mniej niż 1000 aut zobowiązane zostały do płacenia 500 zł niezależnie, czy sieć stacji demontażu i punktów zbierania pojazdów istnieje, czy nie. Uprzywilejowana garstka firm sprowadzających ponad 1000 samochodów przez trzy miesiące nie musiała płacić - stwierdza Jerzy Izdebski.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty