Jeepem przez szybę

W niekonwencjonalny sposób zaprezentowano na salonie samochodowym w Detroit nowego Jeepa Wranglera.

Po wydostaniu się z klatki samochód zjechał z podestu na teren wystawowy, przedostał się do hallu i uciekł przez okno frontowe. Dalej były tylko schody na Washington Avenue, potem wjazd do Pontchartrain Hotel i w końcu na wierzchołek Jeep Mountain.

- To po prostu najlepszy Jeep Wrangler, jaki dotąd powstał. Żaden inny pojazd na świecie na pewno mu nie sprosta w warunkach off-road’owych. Wrangler ma teraz lepsze własności jezdne, jest obszerniejszy i bardziej komfortowy, ma też więcej opcji konfiguracji dachu, więcej mocy oraz bezpieczeństwa i daje jeszcze więcej przyjemności - powiedział Jeff Bell, wiceprezes ds. Jeep’a w Chrysler Group

Nowy Wrangler nabrał bardziej muskularnego wyglądu. Zachowano charakterystyczne elementy w postaci okrągłych reflektorów, siedmiodzielnej kraty chłodnicy, trapezoidalnych nadkoli, składanej szyby przedniej, pałąka kapotażowego oraz możliwości zdejmowania drzwi i dachu. Nabywca może w dalszym ciągu wyposażać swój pojazd w pełne lub półpełne

drzwi karoserii oraz dachy: twardy (hard top) lub składany (soft top).

Wrangler jest szerszy i nieco wyższy od poprzednika. Zwiększono też rozstaw osi. W zależności od rodzaju ogumienia kąt natarcia pojazdu wynosi 41 - 44 stopnie, rampowy 22 - 25 stopni, a zejścia 37 - 40 stopni.

Nadwozie - jak przystało na samochód terenowy - zbudowane jest na ramie. W zawieszeniu przednim i tylnym zastosowano sztywne osie ze sprężynami śrubowymi i wahaczami (z tyłu wzdłużnymi).

Do napędu nowego Wranglera przeznaczono silnik benzynowy 3,8 l o mocy 205 KM. Może on współpracować z 4-stopniową przekładnią automatyczną lub 6-biegową skrzynią manualną.