Jechał S5 pod prąd. Tłumaczył, że to przez nawigację - zobacz jak to się skończyło

OPRAC.:
Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Funkcjonariusze zatrzymali 69-latkowi prawo jazdy i skierowali jego sprawę do sądu.
Funkcjonariusze zatrzymali 69-latkowi prawo jazdy i skierowali jego sprawę do sądu. Fot. Mariusz Kapała
Policjanci z Leszna (woj. wielkopolskie) zatrzymali prawo jazdy 69-letniemu kierowcy, który w niedzielę jechał autem drogą ekspresową S5 pod prąd i doprowadził do kolizji z innym pojazdem. Tłumaczył, że tak poprowadziła go nawigacja w telefonie.

Oficer prasowa leszczyńskiej policji podkom. Monika Żymełka poinformowała, że w niedzielę, około godz. 13, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o jadącym pod prąd kierowcy mercedesa, który na drodze ekspresowej S5, pomiędzy węzłami Święciechowa i Leszno Zachód doprowadził do kolizji z innym pojazdem.

Policjanci, którzy udali się na miejsce zderzenia ustalili, że kierujący mercedesem mieszkaniec powiatu gostyńskiego chciał jechać w kierunku Wrocławia, ale na węźle Święciechowa wjechał na nieprawidłową jezdnię. "Po drodze doprowadził do kolizji tj. zderzenia bocznego z jadącym prawidłowo oplem. Sprawca zdarzenia tłumaczył policjantom, że w taki sposób poprowadziła go telefoniczna nawigacja. Na szczęście nikomu nic się nie stało" - opisała Żymełka.

ZOBACZ TAKŻE: Nowy mandat dla kierowców. Kto i kiedy może zapłacić 500 zł?

Funkcjonariusze zatrzymali 69-latkowi prawo jazdy i skierowali jego sprawę do sądu.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Rusza Strefa Czystego Transportu w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty