Golub-Dobrzyń. Nowe oznakowanie zmusza do łamania prawa!

gazeta.pomorska
Ukośne parkingi są zmorą golubskich kierowców
Ukośne parkingi są zmorą golubskich kierowców
- Kto to wymyślił i zaakceptował? - pytali oburzeni radni na czwartkowej sesji rady miasta. Nowe oznakowanie utrudnia poruszanie się po mieście - twierdzą zgodnie właściciele samochodów.
Ukośne parkingi są zmorą golubskich kierowców
Ukośne parkingi są zmorą golubskich kierowców

Niedawno Golub-Dobrzyń zyskał nowe oznakowania poziome ulic. Nikt nie miałby żadnych zastrzeżeń, gdyby nie fakt, że teraz kierowcy często muszą balansować na granicy prawa. Wielkie malowanie parkingów, przejść dla pieszych i osi ulic skończyło się spektakularnym fiaskiem. Nowe linie utrudniają przemieszczanie się po mieście, a w kilku miejscach zmuszają zmotoryzowanych do łamania obowiązujących przepisów prawa.

Największe problemy kierowcy napotykają na ul. Szkolnej i Działyńskich. Przejeżdżając przez ul. Szkolną trzeba przekroczyć podwójną ciągłą. W przeciwnym wypadku nie możemy wyminąć parkujących tam samochodów. Kierowcy są więc postawieni przed nie lada dylematem: złamać prawo i dostać mandat czy nie jechać?

Na tym jednak problemy się nie kończą. Jak informują mieszkańcy, szerokość ulicy również pozostawia wiele do życzenia. Nieprzemyślane malowanie linii doprowadziło do tego, że dwa jadące naprzeciw siebie samochody mają trudności z wyminięciem się.

Radni niedogodności wynikające z nowego oznakowania dostrzegli. - To „twórczość plastyczna", a nie oznakowanie poziome - tak o zmianach mówił zirytowany radny Marcin Paradziński. - Parkingi skośne to kolejny absurd. Jak to się stało i kto zawinił? - pytał. Częściowej odpowiedzi udzielił mu przewodniczący komisji infrastruktury. - Spotkaliśmy się niedawno na posiedzeniu komisji - mówi Marek Stogowski, przewodniczący komisji. - Problem istnieje, powołaliśmy już specjalną grupa, która opracuje plan naprawy szkód wyrządzanych przez wadliwe oznakowanie - mówił. Radny Piątkowski zapytał z kolei, dlaczego debata nad sytuacja miała miejsce już po fakcie. - Trochę późno na powoływanie grupy. Parkingi naniesione, a my dopiero przedwczoraj na posiedzeniu komisji infrastruktury podjęliśmy temat. - Co z tego, że jacyś tam urzędnicy teraz się tym zajmą, skoro mleko się już rozlało - mówi Marta Kowalik, mieszkanka. - Kierowcy muszą codziennie tamtędy przejeżdżać. Kto za nich zapłaci mandat - pyta.

Jakie będą efekty obradowania grupy zajmującej się oznakowaniem? Przekonamy się niebawem.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty