Formuła 1: nowy sezon, starzy faworyci - Vettel, Alonso i Hamilton (FILMY)

redakcja.regiomoto
Aktualni mistrzowie świata - Infiniti Red Bull Racing - są jednymi z głównych faworytów do tytułu wśród konstruktorów i kierowców
Aktualni mistrzowie świata - Infiniti Red Bull Racing - są jednymi z głównych faworytów do tytułu wśród konstruktorów i kierowców
W weekend zaczyna się tegoroczny sezon Formuły 1. Wszystko wskazuje na to, że będzie jednym z najciekawszych w historii, choć faworyci są ci sami co przed rokiem, czyli Sebastian Vettel, Fernando Alonso i Lewis Hamilton.
Aktualni mistrzowie świata - Infiniti Red Bull Racing - są jednymi z głównych faworytów do tytułu wśród konstruktorów i kierowców
Aktualni mistrzowie świata - Infiniti Red Bull Racing - są jednymi z głównych faworytów do tytułu wśród konstruktorów i kierowców

Fani Formuły 1 już nie mogą się doczekać, jeszcze tylko kilka dni i będzie jasne, kto najlepiej przygotował się do sezonu. Zanim jednak kierowcy wyjadą na tor w Melbourne w pierwszym w 2013 roku wyścigu można pokusić się o wytypowanie faworyta, bo znamy już bolidy i ich testowe możliwości.

Zmiany w Formule 1

Zacznijmy jednak od tegorocznych nowości. Przede wszystkim zespołów będzie mniej niż przed rokiem. Kupca nie było i z rywalizacji wycofał się HRT. Zespół słaby, ale zawsze dwóch dodatkowych kierowców robi większy tłok na starcie. Teraz w kwalifikacjach zawsze będzie tylko 22 zawodników i w pierwszych rundach będzie odpadać po sześciu, a nie siedmiu, jak było w ubiegłym roku.

Wymieńmy też nowość w kwalifikacjach, bowiem DRS (ruchome skrzydło) będzie mogło być używane już tylko w wyznaczonych strefach, tak jak podczas wyścigu, a nie na całym okrążeniu kwalifikacyjnym. W założeniu ma to wyrównać szanse zespołów, a eksperci są zgodni, że uderzy to w Infiniti Red Bulla (tak zespół ma nowego sponsora i nową nazwę), który słynie z najlepszej aerodynamiki i w kwalifikacjach jest od lat klasą samą dla siebie.

W tegorocznym sezonie - zgodnie z ustalonym kalendarzem - odbędzie się tylko dziewiętnaście eliminacji.
Wolny termin - 21 lipca nie zostanie w 2013 roku wykorzystany. W przyszłości, o ile zostaną spełnione wszystkie warunki, w tym terminie może być organizowane Grand Prix Turcji. Organizowany na torze w Stambule wyścig wypadł z kalendarza po sezonie 2011.

Technika ta sama, ale...

To będzie ostatni sezon z silnikami V8, bo już w przyszłym roku F1 zmniejszy silniki do V6 1,6 turbo. Co ciekawe wszyscy będą teraz używać KERS. Nawet zespół Marussia się na to zdecydował.

Od razu widać, że tegoroczne bolidy są dużo ładniejsze od tych z 2012 roku. To za sprawą zmian w aerodynamice. Pozwolono teraz zastosować zaślepki z przodu i garbate nosy zniknęły z aut F1.

Tak wygląda konstrukcja Infiniti Red Bulla, czyli RB9:

Najistotniejszą jednak nowość przygotowała firma oponiarska Pirelli. Na ten sezon przygotowała nowe mieszanki gum, które będą się szybciej ścierać. Dyrektorzy Pirelli stwierdzili, że już w praktyce nie uda się przejechać wyścigu na jeden pit stop. Będą potrzebne co najmniej dwa lub trzy. Daje to większe pole do popisu dla ustalania strategii przez poszczególne zespoły.

Zmiany wśród kierowców

Najważniejszą jest oczywiście przejście cudownego dziecka McLarena, czyli Lewisa Hamiltona do Mercedesa. Tak zaprezentował go nowy zespół:

Wychowanek McLarena rozstał się po sześciu latach współpracy z ekipą z Woking. Brytyjczyk miał być niezadowolony z otrzymywanego wynagrodzenia oraz braku możliwości zawierania personalnych umów sponsorskich. Wymagania Lewisa Hamiltona spełnił Mercedes GP, a więc Hamilton został partnerem Nico Rosberga. Tym samym kontrakt z siedmiokrotnym mistrzem świata Formuły 1, legendarnym Michaelem Schumacherem nie został przedłużony. Niemiec zdecydował się na definitywne zakończenie kariery.

Po odejściu Lewisa Hamiltona zespół McLaren postanowił zatrudnić świetnie spisującego się w pierwszej połowie sezonu 2012 Meksykanina Sergio Pereza. Będzie się więc on ścigać u boku Jensona Buttona.

Pozostałe teamy z czołowki: Red Bull, Ferrari i Lotus zachowały skład.

Zeszłoroczny kierowca Marussia F1 Team – Francuz Charles Pic - podpisał wieloletni kontrakt z malezyjskim zespołem Caterham F1. Partnerem Francuza w sezonie 2013 został Holender Giedo van der Garde – były kierowca GP2.

Po opuszczeniu zespołu przez a Pica nowym kierowcą zespołu został dotychczasowy kierowca testowy Marussi, czwarty kierowca serii GP2 w sezonie 2012, Brytyjczyk Max Chilton. Mimo ważnego do 2014 roku kontraktu Timo Glock za porozumieniem stron opuścił zespół. W lutym 2013 roku zespół poinformował, że jego miejsce zajmie wicemistrz serii GP2 z ubiegłego roku - Luiz Razia. Sponsorzy Razii okazali się jednak niewypłacalni, dlatego zespół zerwał umowę z Brazylijczykiem i 1 marca 2013 roku poinformował, że miejsce Razii zajął francuski kierowca Jules Bianchi.

Po opuszczeniu zespołu Sahara Force India F1 Team przez Nico Hulkenberga, miejsce Niemca w zespole zajął jego rodak, Adrian Sutil, który wrócił do Force India po roku przerwy w startach w Formule 1.

Po odejściu Pereza zespół Sauber potwierdził, że jednym z ich etatowych kierowców zostanie Hulkenberg. Zespół Sauber zdecydował się nie przedłużać kontraktu z Japończykiem Kamui Kobayashim, lecz zatrudnić trzeciego kierowcę serii GP2 w sezonie 2012, Estebana Gutiérreza.

Wieloletni kierowca testowy zespołu Williams, Valtteri Bottas zastąpił Bruno Sennę jako kierowca wyścigowy ekipy z Grove. Fin, który w sezonie 2011 został mistrzem GP3, a kolejny rok spędził w roli testera, mógł być prawie pewny objęcia posady kierowcy wyścigowego po tym jak zastępował Bruno Sennę podczas 15 zeszłorocznych treningów.

Testy mówią prawdę?

W tym roku z powodu oszczędności było tylko 12 dni testowych (a nie 15). Na ich podstawie eksperci typują faworytów. Największym ma być Fernando Alonso. Otóż nowe Ferrari F138 pozytywnie zaskoczyło. Lepiej wygląda i na testach pokazało, że jest bardzo szybkie, może nawet najszybsze w stawce.

Prezentacja F138:

Dwukrotny mistrz świata w zespole Renault, Hiszpan Fernando Alonso jest przekonany po zakończeniu ostatnich testów na Circuit de Catalunya, że tegoroczny sezon wyścigowy będzie najlepszym w jego karierze.

Alonso powiedział po testach:
- Nowy bolid jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego, na którym odniosłem w 2012 roku trzy zwycięstwa. Pokazały to ostatnie testy, choć zdaję sobie sprawę, że nie poznałem jeszcze wszystkich możliwości tego samochodu. Co on naprawdę potrafi, pokaże pierwszy wyścig w Melbourne o Grand Prix Australii 17 marca. Coraz częściej powinno na torach procentować moje doświadczenie. Wyścig wygrywa nie sama maszyna, ale człowiek. Wierzę, że stać mnie wraz z zespołem na trzeci tytuł - dodał.

Tak Alonso jeździł podczas testów:

Alonso nie chciał oceniać szans najgroźniejszych rywali, czyli kierowców z ekipy Red Bulla. Jego zdaniem trzykrotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel ma rzeczywiście wielki talent, ale swoje sukcesy w znacznej mierze zawdzięcza doskonałemu, najlepszemu ze wszystkich bolidowi. Teraz Ferrari F138 - w opinii Hiszpana - ma być numerem jeden na torach wyścigowych.

Faworytem nadchodzącego sezonu dla cenionego eksperta technicznych zagadnień Formuły 1 Gary'ego Andersona jest właśnie Fernando Alonso.

- Gdybym miał wskazać kierowcę, który zdobędzie tytuł indywidualny, teraz powiedziałbym Alonso - wyjaśniał 62-letni Anderson portalowi Crash.net.

Eksperci zrobili zestawienia pracowitości poszczególnych zespołów podczas testów. Wyszło na to, że najwięcej okrążeń przejechały bolidy Saubera, po nim w kolejności: Mercedesa, Ferrari, McLarena i Red Bulla. Bardzo mało jeździł Lotus, ale to wina choroby jego lidera, czyli Kimi Raikkonena i pewnych problemów technicznych. Raczej ten zespół na początku sezonu nie będzie więc błyszczał.

Nowy bolid Lotusa jest za to piękny:

Tak dla porządku pokazujemy zestawienie czasów najlepszych okrążeń podczas ostatniego dnia testów w Barcelonie. Nie są one do końca miarodajne, bo prawdziwe osiągi poznamy już w sobotę w Albert Parku w Melbourne.

Czasy w Barcelonie
1. Nico Rosberg Mercedes 1'20.130 0.000 Miękkie
2. Fernando Alonso Ferrari 1'20.494 0.364 Miękkie
3. Lewis Hamilton Mercedes 1'20.558 0.428 Miękkie
4. Felipe Massa Ferrari 1'21.266 1.136 Super Miękkie
5. Jenson Button McLaren 1'21.444 1.314 Miękkie
6. Nico Hulkenberg Sauber 1'21.541 1.411 Miękkie
7. Adrian Sutil Force India 1'21.627 1.497 Miękkie
8. Kimi Raikkonen Lotus 1'21.658 1.528 Miękkie
9. Paul di Resta Force India 1'21.664 1.534 Miękkie
10. Sergio Perez McLaren 1'21.848 1.718 Miękkie
11. Romain Grosjean Lotus 1'22.188 2.058 Miękkie
12. Sebastian Vettel Red Bull 1'22.197 2.067 Miękkie

Tak to wygląda na filmie z testów w Barcelonie 19 lutego

Podsumowując, sezon powinien być ciekawy, ale walkę o mistrzostwo stoczy trójka: Alonso, Vettel i Hamilton. Ale może do rywalizacji wkroczy ten czwarty, czyli Jenson Button z McLarena.

Grzegorz Hilarecki 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty