
Wszystko dlatego, że Max Mosley
, prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej chce radykalnych zmian, które miałyby poprawić wizerunek Formuły 1. Mosley proponuje zrezygnować z używania elektronicznych systemów kontroli trakcji i ograniczenie mocy silników w bolidach. Sugeruje także obniżenie kosztów uczestnictwa, by zwiększyć liczbę stajni biorących udział w wyścigach.
Zmiany te mogą wejść w życie w 2008 roku. W tym samym roku może też dojść do rozłamu w F1, ponieważ za 4 lata kończy się umowa zawarta między zespołami, FIA, a szefem F1 - Berniem Ecclestonem, który od lat decyduje o formie, w której rozgrywane są najpopularniejsze wyścigi świata.
Wszystkie zmiany muszą być zaakceptowane przez większość teamów. One zaś, w obawie przed spadkiem widowiska sportowego odnoszą się do nich niechętnie.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?