Jak podaje bawarski producent, rozwiązanie to opiera się na niewielkim silniku elektrycznym oraz kilku sprzęgłach, dzięki czemu zminimalizowany został efekt tzw. "turbodziury". Gdy kierowca naciska pedał gazu, załączany jest motor elektryczny uruchamiający sprężarkę. Gdy nie jest on już potrzebny, działa jak alternator, ładując swoje akumulatory.
**CZYTAJ TAKŻE
BMW serii 5 sukcesem na polskim rynkuRozpoczęto produkcję BMW serii 3 F30**
Co ciekawe, po zwolnieniu pedału przyspieszenia silnik działa jak hamulec dla sprężarki, dzięki czemu nie jest potrzebny zawór upustowy, tzw. wastegate.
Choć BMW nie podało jeszcze oficjalnie informacji, przypuszcza się, że to rozwiązanie będzie dostępne w najnowszym modelu M3.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?