Miastu Puszczykowo grozi katastrofa drogowa

Andrzej Janas
Jest jeszcze gorzej niż przypuszczano. Nasyp, na którym posadowiona jest ulica Poznańska w Puszczykowie, powoli się rozpada. Jeśli natychmiast nie zacznie się go wzmacniać, woda może podmyć jezdnię i zerwać nawierzchnię.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Taki czarny scenariusz przedstawili właśnie naukowcy z Politechniki Poznańskiej, którzy na zlecenie władz Puszczykowa badali nasyp. Przypomnijmy, że wysoka woda na Warcie na początku roku spowodowała chwilowe zamknięcie Poznańskiej (zapadł się wtedy fragment drogi).

**CZYTAJ TAKŻE

Poznań: 30 km/h po centrum?W Poznaniu przybędzie taksówek

**

Wyrwę szybko załatano, ale już wówczas naukowcy stwierdzili, że nasyp jest niedostatecznie zagęszczony i trzeba będzie dokonać niezbędnych napraw. Ich zakres miały określić kolejne badania gruntu. Tymczasowo wprowadzono tam ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę i zakazano poruszania się po ulicy Poznańskiej samochodom ciężarowym.

- Naukowcy zakończyli właśnie prace - mówi Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa. - Odwierty gruntu prowadzone były na odcinku drogi o długości 400 metrów. Wyniki wykazały, że trzeba natychmiast przeprowadzić remont, bo w przeciwnym wypadku grozi nam katastrofa drogowa.

Z analizy naukowców wynika, że woda napierająca przez wiele miesięcy na wał "rozmiękczyła" go. Stało się tak dlatego, że wykonany kilkanaście lat temu nasyp nie był w wystarczającym stopniu utwardzony.

- Specjaliści z politechniki opracowali metodę wzmocnienia wału - tłumaczy Andrzej Balcerek. - Będzie to polegało na wbijaniu specjalnych rur, dzięki którym nasyp zostanie osuszony z wilgoci. Po odsączeniu wody wał zostanie uzupełniony kruszywem. Cała operacja jest jednak czasochłonna i naprawa zajmie nawet kilkanaście miesięcy.

Na szczęście odwodnienie wału, na którym biegnie Poznańska, nie wymaga zamknięcia ulicy. Rury odwadniające będą wbijane na poboczu drogi. Nadal jednak na Poznańskiej będą obowiązywać dotychczasowe ograniczenia. Gdyby ulicę trzeba było zamknąć, co było wysoce prawdopodobne, powstałby olbrzymi problem komunikacyjny, bo przecież Poznańska to główne połączenie Puszczykowa z Poznaniem.

Samorządowcy wiedzą, że remont trzeba przeprowadzić natychmiast, martwią się jednak kosztami całej operacji. Wprawdzie w budżecie Starostwa Powiatowego jest pół miliona złotych na remont tej ulicy, ale z pewnością nie jest to kwota, która wystarczy na odwodnienie i remont nawierzchni.

Źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty