W epoce PRL-u "syrenka" pod względem popularności mogła śmiało konkurować z produkowanym również w Bielsku-Białej
(potem również w Tychach) "maluchem". Najlepiej świadczy zresztą o tym fakt, że w 1966 roku na ekrany kin trafił film "Kochajmy syrenki" z Jackiem Fedorowiczem w roli głównej.
Dziś, mimo upływu lat "syrenka" wciąż cieszy się ogromną popularnością wśród sympatyków motoryzacji w stylu retro. W Bielsku-Białej działa Klub Miłośników Syren i Warszaw. Podobne funkcjonują także w innych miastach Polski. Posiadacze "syrenek" przyznają, że pod względem technologicznym nie sposób porównać je z obecnymi, naszpikowanymi elektroniką samochodami, lecz wskazują też zalety wiekowych maszyn.
W razie usterki syrenkę można naprawić praktycznie wszędzie, nawet w przydrożnym rowie czy przydomowym podwórku - twierdzi Roman Owczarek, wiceprezes wielkopolskiego Klubu Miłośników Syren i Warszaw.
źródło: Dziennik Zachodni
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?