Wrocław: Na tych ulicach straż miejska wystawia najwięcej mandatów za przekroczenie prędkości

Bartosz Józefiak
Fot: Jarosław Jakubczak
Fot: Jarosław Jakubczak
Kochanowskiego, Wyścigowa, Średzka i Dmowskiego – na tych ulicach kierowcy najczęściej przekraczają prędkość, a straż miejska łapie ich na fotoradarach i wlepia mandaty. Od początku roku ukaranych zostało już niemal 20 tys. kierowców, z czego prawie 5 tys. przekroczyło przepisy na al. Kochanowskiego.

4971 kierowców od początku roku otrzymało mandat  za przekroczenie prędkości na al. Kochanowskiego. Na tej ulicy kierowcy

Fot: Jarosław Jakubczak
Fot: Jarosław Jakubczak

rozpędzają się najchętniej. Na drugiej w zestawieniu ul. Wyścigowej od 1 stycznia fotoradar zrobił zdjęcie 2059 szoferom przekraczającym prędkość. Dużo roboty mają też urządzenia ustawiane przy ul. Średzkiej (1874 zdjęcia) i Dmowskiego (1286 ukaranych). Kierowcy lubią też rozpędzić się na ul. Sienkiewicza.

Przypomnijmy, że na Kochanowskiego po zeszłorocznym remoncie jeździmy… wolniej. Od wakacji 2013 r. wprowadzono nowe ograniczenie prędkości. W kierunku Warszawy pojedziemy tam z prędkością 40 km na godz.

Chociaż amatorów prędkości nie brakuje, wrocławska straż miejska ma coraz mniej roboty przy karaniu piratów drogowych. W sprawozdaniu strażników za 2013 r. czytamy, że przez 12 miesięcy wystawili nieco ponad 19 tys. mandatów. To o ponad 2 tys. mniej ukaranych, niż w 2012 r. - Mandatów za przekroczenie prędkości wystawianych jest coraz mniej. Widać wyraźnie, że wrocławianie jeżdżą coraz wolniej – mówi Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej.

Mimo to wielu kierowców nie ma wątpliwości, że fotoradary nie służą poprawie bezpieczeństwa, a podreperowaniu miejskiej kasy.
- Urzędnicy celowo wybierają miejsca, gdzie łatwo się kierowcy rozpędzić – wcale nie takie, które stanowią zagrożenie. Tak jest na Wejherowskiej czy na Dmowskiego, gdzie jest prosty odcinek drogi i gdzie spokojnie mogłoby być ograniczenie do 50 km na godz. A fotoradarów nie ma np. na ul. Granicznej, gdzie co chwila dochodzi do wypadków – mówi Andrzej Stępny, wrocławski taksówkarz.

Podobnie uważa inny wrocławski kierowca. - Fotoradar na ulicy Długiej nie ma żadnego sensu. Na pewno nie pomaga w bezpieczeństwie, bo ulica jest szeroka, odcinek prosty – dodaje Zbigniew Gmyrek.

źródło: Gazeta Wrocławska

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty