Walcz o swoje prawa!

Mirosław Malinowski
Fot. Przemek Świderski
Fot. Przemek Świderski
Osoba poszkodowana w wypadku ma prawo domagać się od kierowcy, czyli w praktyce od firmy, w której jest on ubezpieczony, zwrotu wszelkich kosztów związanych z leczeniem.

Pieszy na drodze nie ma większych szans. Nawet lekkie potrącenie przez samochód może się skończyć leżeniem w szpitalu i długotrwałą rehabilitacją. Często skutki wypadku są zauważalne dopiero po miesiącach, a nawet latach. Jednak, jeżeli to kierowca jest winny, pieszy może dochodzić swoich praw.

 

Fot. Przemek Świderski
Fot. Przemek Świderski

Prawo gwarantuje wypłatę środków na leczenie z góry, co oznacza, że poszkodowany winien otrzymać środki finansowe przed rozpoczęciem leczenia.

 

W praktyce zakłady ubezpieczeń wymagają rachunków za wykonane usługi. Takie postępowanie jest jednak wbrew przepisom. Można też żądać zwrotu poniesionych wydatków już po zakończeniu leczenia i pokryciu tych kosztów z własnych środków. Wtedy należy przedstawić faktury za leczenie.

 

Możemy domagać się, by zwrócono nam koszty:
- wizyt w placówkach służby zdrowia, również w prywatnych klinikach specjalistycznych;
- zabiegów rehabilitacyjnych;
- protez, sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego;
- dojazdów na wizyty lekarskie, konsultacje i zbiegi;
- dodatkowego dożywiania w okresie leczenia i rehabilitacji;
- koniecznej opieki pielęgniarskiej w okresie leczenia i rehabilitacji.

 

Trzeba jednak pamiętać, żeby gromadzić skrupulatnie wszelkie rachunki. Jednak jeżeli nie będziemy mieć wszystkich poświadczeń, można na podstawie dokumentacji lekarskiej odtworzyć listę leków lub zabiegów koniecznych do właściwego leczenia powypadkowego oraz ustalić związane z tym wydatki. W ten sposób wszystkie koszty poniesione na leczenie są w praktyce do odzyskania od ubezpieczyciela.

 

Zadośćuczynienie za cierpienie

 

Oprócz zwrotu wydatków na leczenie, można dochodzić odszkodowania za doznane cierpienia fizyczne i psychiczne. To, jaka to kwota jest odpowiednia, zależy od okresu leczenia oraz wielkością obrażeń. Osoba, która po wypadku jest niezdolna do samodzielnego poruszania się, otrzyma wyższe zadośćuczynienie niż poszkodowany, który jest w pełni zdolny do pracy zawodowej (pomimo uszczerbku na zdrowiu). Zadośćuczynienie powinno być wypłacone jednorazowo. Zazwyczaj trzeba go dochodzić na drodze sądowej. Wysokość zasądzonej kwoty zależy m.in. od czasu trwania choroby, rozmiarów niepełnosprawności, konsekwencji uszczerbku na zdrowiu w życiu prywatnym i zawodowym, utraty możliwości wykonywania pracy zawodowej, wieku poszkodowanego.

 

Mniejsze zadośćuczynienie

 

W niektórych przypadkach sąd zmniejsza żądaną kwotę, jeżeli pieszy sam przyczynił się do wypadku, np. gdy nagle i niespodziewanie wtargnął na jezdnię, a kierowca nie mógł uniknąć wypadku.

 

Koszty dodatkowe

 

Oprócz kosztów leczenia i zadośćuczynienia poszkodowany może wystąpić o zwrot: utraconych zarobków, kosztów przygotowania do nowego zawodu oraz o rentę z tytułu zmniejszenia perspektyw na przyszłość i na zwiększone potrzeby życiowe.

 

Przedawnienie

 

Na zgłoszenie swoich roszczeń mamy 3 lata od dnia wypadku. A od momentu zgłoszenia mamy kolejne 3 lata na wystąpienie z dodatkowymi roszczeniami. Nawet gdy sprawa została zakończona decyzją firmy ubezpieczeniowej, do czasu jej przedawnienia można złożyć odwołanie lub pozew do sądu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty