Tiry nie korzystają z obwodnicy Trójmiasta

Sebastian Dadaczyński
Fot. K. Misztal
Fot. K. Misztal
Gdańsk, Pruszcz czy Tczew mają dość tirów przejeżdżających przez ich miasta. Opłaty za przejazd ciężarówek obwodnicą trójmiejską i autostradą A1 spowodowały, że wielu kierowców tirów decyduje się na bezpłatną drogę krajową nr 91 (dawną "jedynkę") przebiegającą właśnie przez te miasta. Tym samym tworzą się tam spore korki, a mieszkańcy narzekają na hałas.

Gdańsk, Pruszcz czy Tczew mają dość tirów przejeżdżających przez ich miasta. Opłaty za przejazd ciężarówek obwodnicą trójmiejską i autostradą A1 spowodowały, że wielu kierowców tirów decyduje się na bezpłatną drogę krajową nr 91 (dawną "jedynkę") przebiegającą właśnie przez te miasta. Tym samym tworzą się tam spore korki, a mieszkańcy narzekają na hałas.

Fot. K. Misztal
Fot. K. Misztal

Do 30 czerwca br. firmy transportowe musiały obowiązkowo kupować winiety. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła jednak, że nie wszyscy przedsiębiorcy wywiązywali się z płatnościami na czas. Niektórzy potrafili zalegać z nimi latami. W konsekwencji doszło do powstania milionowych zaległości wobec Skarbu Państwa. Dlatego 1 lipca rząd zastąpił winiety systemem elektronicznym viaTOLL. Pobiera on opłaty za każdy przejazd po trasach ekspresowych i autostradach samochodów cięższych niż 3,5 tony. Dotyczy to m.in. obwodnicy Trójmiasta i autostrady A1. W rezultacie doszło do sytuacji, że kierowcy zaczęli omijać te trasy drogą krajową nr 91.

**CZYTAJ TAKŻE

Tiry nie jeżdżą po autostradach przez system viaTOLL?Sposoby na rozliczenie się z systemem viaTOLL

**

Sprawa jest o tyle poważna, że urzędnicy z Gdańska zlecili nawet dokonanie pomiarów hałasu w tych miejscach, przez które najwięcej przejeżdża tirów. Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska, tłumaczy, że wyniki badań mogą być argumentem w walce o zniesienie opłat na trójmiejskiej obwodnicy. - Chcemy przygotować taką prośbę, gdyż obwodnica jest po to, by omijać nią centrum miasta - dodaje. - Tymczasem teraz, gdy jest płatna, tiry tworzą korki i niszczą drogi w centrum.

W Tczewie mieszkańcy coraz częściej mówią o stawianiu ekranów dźwiękochłonnych. - Kiedy tiry jeździły autostradą, był spokój, a teraz to nawet nie można spać - żali się Helena Kmiecik-Linda, mieszkanka osiedla Prątnica.

Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa, zauważa, że planowana jest modernizacja drogi krajowej na terenie miasta. - Można rozważyć wpisanie takich ekranów do dokumentacji projektowej - dodaje.
Ale Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, tłumaczy, że budowa ekranów nie jest możliwa. - Inwestycja nie przewiduje kompleksowej przebudowy drogi, lecz remont nawierzchni - mówi. - Trudno jeszcze powiedzieć, kiedy dojdzie do realizacji zadania, bo sprawa uzależniona jest od środków z centrali.

Tymczasem władze Pruszcza proponują wspólne działania. - Uważam, że jest to sprawa, którą powinno się zająć Stowarzyszenie Gdański Obszar Metropolitalny - wyjaśnia Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza. Ministerstwo Infrastruktury, które pilotuje nowy system poboru opłat na drogach, twierdzi, że sytuacja powinna się unormować. - Tak było w innych krajach, prędzej czy później firmy transportowe obliczyły, którymi drogami bardziej się im opłaca jeździć - dodaje. - Większość wybrała autostrady.

Źródło: Dziennik Bałtycki

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty