Szef General Motors o kryzysie

Tomasz Dominiak
Fot. GM
Fot. GM
Z Rickiem Wagonerem, prezesem Genaral Motors, rozmawiamy na temat kryzysu w branży motoryzacyjnej.

Z Rickiem Wagonerem, prezesem Genaral Motors, rozmawiamy na temat kryzysu w branży motoryzacyjnej.

Fot. GM
Fot. GM

 

Kiedy skończy się kryzys i ludzie zaczną znów kupować samochody?

 

Spadek sprzedaży aut w salonach to efekt nałożenia się dwóch negatywnych zjawisk - braku pieniędzy na kredyty oraz gwałtowne pogorszenie się nastrojów wśród konsumentów. Ludzie zawsze będą kupować nowe auta, ale teraz odkładają taką decyzję. Myślę, że dno osiągniemy w tym roku, a od 2010 nastąpi poprawa.

 

General Motors jest w poważnych tarapatach finansowych. Macie ogromne długi, a sprzedaż na świecie z wyjątkiem Azji ciągle spada. Czy firmie nie zabraknie pieniędzy na działalność?

 

W tym roku mamy zapewnione finansowanie dzięki uruchomionej właśnie pożyczce od rządu USA. Musimy mocno ograniczyć stałe koszty, a zwłaszcza środki na wypłatę wynagrodzeń. Będzie się to niestety wiązało z obniżeniem zatrudnienia oraz pensji dla pozostałych pracowników.

 

Co dalej z ambitnym projektem produkcji auta elektrycznego dla mas - Chevroleta Volta?

 

Dostaniemy wsparcie od rządu na jego rozwój, bo jest to przedsięwzięcie mające na celu oszczędność nieodnawialnych źródeł energii, czyli ropy naftowej. Mimo trudnych warunków i przejściowych kłopotów na pewno zdążymy z masową produkcją Volta już w przyszłym roku.

 

Naprawdę sądzi Pan, że klienci będą płacić 40 tys. dolarów za auto elektryczne, czyli przeszło dwa razy więcej niż za podobnych rozmiarów samochód ze zwykłym silnikiem?

 

Volt może służyć do dojazdów do pracy, jest idealny jako drugie auto w rodzinie. Cena Volta uwzględnia koszt baterii, a na to, jako producent samochodów, mamy niewielki wpływ. Proszę jednak pamiętać, że cenę można zmienić w ciągu jednego dnia. Wystarczy odpowiedni poziom produkcji i upowszechnienie tego typu technologii.

 

Dlaczego w ogóle pomagać przemysłowi motoryzacyjnemu z pieniędzy podatników?

 

Kryzys finansowy, który przeniósł się na całą gospodarkę, uświadomił znaczenie kluczowych dla gospodarki branż, a taką bez wątpienia jest motoryzacja. Każde miejsce pracy przy produkcji aut utrzymuje 2-3 etaty u dilera, w serwisie czy u poddostawcy. Ratując branżę motoryzacyjną, ratujemy też innych ludzi obawiających się o utratę pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty