Świat według Clarksona 4 - recenzja

Od kliku dni w polskich księgarniach dostępna jest czwarta część serii "Świat według Clarksona". Jej autorem jest jeden z najpopularniejszych dziennikarzy motoryzacyjnych świata, Jeremy Clarkson. W swojej najnowszej książce, Brytyjczyk z charakterystycznym dla siebie ostrym dowcipem, obnaża wady życia we współczesnym świecie.

Jeremy Clarkson jest znanym brytyjskim dziennikarzem telewizyjnym. Większość osób poznało go dzięki programowi telewizyjnemu stacji BBC2 - Top Gear. Audycja ta łączy w sobie cechy zarówno programu motoryzacyjnego, jak i rozrywkowego. Duża dawka humoru w każdym odcinku przyczynia się do niesłabnącej od wielu lat popularności. Tylko w Wielkiej Brytanii program ten ogląda co tydzień 5 mln widzów.

Poza tym, Clarkson jest także felietonistą w gazetach "The Sunday Times" i "The Sun". Jego najnowsza książka, podobnie jak trzy poprzednie z serii "Świat według Clarksona", składa się z cotygodniowych felietonów publikowanych w tych właśnie czasopismach. Tym razem obejmuje ona twórczość z lat 2008 i 2009.

Miłośnicy motoryzacji mogą czuć się nieco zawiedzeni, ponieważ tematem rozważań Clarksona nie są samochody. Skupia się on na kwestiach związanych z życiem społecznym, ekologią, polityką, lub tym, co łączy Kubusia Puchatka z Batmanem i James'em Bondem. Autor książki w charakterystyczny dla siebie sposób, bezlitośnie odkrywa wady przeróżnych aspektów życia we współczesnym świecie. Clarkson nie ogranicza się jedynie do Wielkiej Brytanii. W trakcie swojej pracy, wielokrotnie wyjeżdżał poza granice tego kraju, a z każdej podróży przywoził nowe spostrzeżenia, którymi dzielił się w swoich felietonach. Wyciągane przez niego wnioski potrafią zaskoczyć i jednocześnie rozbawić czytelnika. Któż bowiem mógłby przypuszczać, że kryzys ekonomiczny w 2008 roku miał związek z piciem herbaty?

Pomimo dość obszernej treści (360 stron), książka nie przytłacza czytelnika. Tematy felietonów zmieniają się bardzo często, dzięki czemu nie jesteśmy skazani na nudę.

Na uwagę zasługuje świetny przekład Tomasza Brzozowskiego i Michała Strąkowa. Choć tłumaczenie charakterystycznych dla brytyjskiego języka zwrotów nie należy do najłatwiejszych, obaj tłumacze wywiązali się z tego zadania doskonale. Co więcej, na końcu książki umieszczony został indeks nazwisk, które pojawiają się w felietonach Clarksona. Dzięki temu, zrozumienie licznych aluzji oraz dowcipów Clarksona staje się łatwiejsze.

Choć postać Jeremy'ego Clarksona kojarzy się głównie z motoryzacją, ta książka spodoba się wszystkim osobom, które są miłośnikami angielskiego humoru. Jest to świetna propozycja na coraz dłuższe, zimowe wieczory lub po prostu na poprawę nastroju.