
Podobne wpisy - zarówno kupna jak i sprzedaży punktów karnych za przekroczenie dopuszczalnej prędkości na drogach - można znaleźć na wielu forach internetowych.
Zobacz też: Nowe fotoradary - ile z nich trafi do twojego regionu? Oto ich lista
Handel punktami kwitnie, bo wiadomo - uzbieranie 25 równa się zatrzymaniu prawa jazdy. Jeszcze gorzej mają młodzi kierowcy, czyli ci, którym nie upłynął jeszcze rok od egzaminu. Wystarczy, że uzbierają 21 punktów. A wtedy procedura jest droga i uciążliwa - cały kurs na prawo jazdy i egzamin od nowa.
Znany od dawna
- Problem handlu punktami karnymi jest znany od wielu lat. Zwracał na niego uwagę główny inspektor transportu drogowego na obradach komisji sejmowych - wyjaśnia Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Inspekcji Transportu Drogowego. - Nie można więc wiązać go wyłącznie z naszą służbą.
Problem w tym, że inspekcja nie weryfikuje tożsamości kierowców karanych za przekroczenie prędkości - tych, którym zdjęcia wykonały fotoradary. A to właśnie ITD od 1 lipca 2011 roku przejęła od policji fotoradary i ona karze za wykroczenia.