Sąd: Gmina Słupsk ma płacić za oświetlenie obwodnicy

W ten sposób sąd rozstrzygnął spór w tej sprawie między gminą wiejską Słupsk a Dyrekcją Generalną Dróg Krajowych i Autostrad. Doszło do niego, gdy po zbudowaniu obwodnicy Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk odmówił podpisania umowy, na mocy której miał ponosić część kosztów oświetlenia tej krajowej trasy.

Przeczytaj także: Będzie ciemno na słupskiej obwodnicy 

Uzasadniał to tym, że w czasie budowy obwodnicy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewniała go, że to ona będzie ponosiła tę opłatę. Mimo to GDDKiA zażądała od gminy wiejskiej Słupsk blisko 100 tys. złotych rocznie. Wójt się jednak nie ugiął i odmówił podpisania umowy. Przekonywał, że ten obowiązek spoczywa na firmie reprezentującej państwo (GDDKiA), a samorząd jest zobowiązany jedynie do pokrywania kosztów oświetlenia tych dróg, którymi sam zarządza.

Ostatecznie GDDKiA podpisała umowę z zakładem energetycznym i zaczęła płacić rachunki za oświetlenie tej części obwodnicy, ale jednocześnie wystąpiła z pozwem przeciw gminie wiejskiej Słupsk. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Słupsku.

Przeczytaj także: Gmina Słupsk nie musi płacić za oświetlenie obwodnicy miasta 

Sędzia Hubert Odelski uznał, że gmina nie musi płacić za oświetlenie, bo nie jest zarządcą obwodnicy i nie zgodziła się na podpisanie porozumienia z GDDKiA. Wtedy przedstawiciele GDDKiA odwołali się do Sądu Okręgowego w Słupsku.

Sędzia Andrzej Jastrzębski ostatecznego orzeczenia nie wydał. Postanowił jedynie o skierowaniu do Sądu Najwyższego pytania prawnego, bo jego zdaniem przepisy regulujące tę sprawę nie są jasne i jednoznaczne. SN skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Słupsku. Dzisiaj uznał on, że ponieważ obwodnica nie jest płatną drogą ekspresową, to obowiązek płacenia za oświetlenie spoczywa na samorządzie. Wyrok dotyczy trzymiesięcznego okresu na przełomie 2010 i 2011 roku.

Czy władze gminy będą się odwoływać od tego wyroku?

- Jeszcze nie wiem. Na razie czekam na pisemne jego uzasadnienie, bo ustne uzasadnienie nie było zbyt jasne - mówi Dariusz Wszółkowski, radca prawny Gminy Słupsk.