Doczekaliśmy się oficjalnej prezentacji następcy małych samochodów Renault. Dotychczas pojawiały się w prasie wyłącznie zdjęcia szpiegowskie i niezbyt trafne komputerowe wizje. Przedstawiony na salonie w Genewie Modus ma połączyć segmenty Twingo oraz Clio.

Wydaje się, że projektanci sprostali bardzo trudnemu zadaniu stworzenia auta niewielkiego i tak przestronnego jak żadne w segmencie B. Już Twingo, wprowadzone do sprzedaży w 1993 roku, oferowało wnętrze niespotykanej wielkości. Po tylu latach nie znalazło w tej kategorii godnego rywala. Modus jest nieco większy i bryłą przypomina jednobryłowe mikrovany. W końcu z łaciny "modus" to wielkość lub miara.
Pierwsze skojarzenie, to zminiaturyzowany Scenic. Auto ma 379 cm**długości
, mimo to dysponuje najdłuższym przedziałem pasażerskim w segmencie. Wysokość 158 cm**
pozwala wygodnie zasiadać w samochodzie nawet wysokim osobom. Mimo to sylwetka auta jest smukła, a wyraziste linie przodu bardzo mocno wiążą je z rodziną Renault.

Zaprojektowanie intrygującego ale funkcjonalnego wnętrza jest trudniejszą sztuką, niż narysowanie ciekawej sylwetki auta.
W Modusie zwraca uwagę przestronność tak pożądana w segmencie aut miejskich.
Tablica przyrządów została umieszczona w centralnej części deski rozdzielczej. Jest dość futurystyczna, pamiętamy jednak, jakie kontrowersje budził centralny cyfrowy panel Twingo.

Na razie przedstawiono model ze 115-konnym 16-zaworowym silnikiem o pojemności 1,6 l.
Należy się domyślać, że będzie to podstawowa jednostka, a w gamie znajdą się także silniki wysokoprężne i sportowe.
Sprzedaż
Modusa ma rozpocząć się już jesienią
.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?