Zatrzymanie prawa jazdy
Obecnie kierowca po przekroczeniu dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o minimum 50 km/h, jego prawo jazdyzatrzymywane jest przez starostę na okres trzech miesięcy. Dodatkowo ukarany zostaje mandatem.
Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3-miesięczny okres będzie przedłużony do pół roku. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Po cofnięciu uprawnień kierowca będzie musiał ponownie zdać egzamin.
Po zatrzymaniu prawa jazdy, kierowca może prowadzić pojazd przez 24 godziny od tego zdarzenia. Po 3 miesiącach prawo jazdy jest zwracane po uiszczeniu opłaty ewidencyjnej 50 groszy. Jeśli dokument prawa jazdy nie został fizycznie zabrany, tylko zablokowany elektronicznie, starostwo zamiast wydawać prawo jazdy, po prostu odblokowuje je.
Niekonstytucyjny przepis?
I prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5, ust. 1c, 1d i 1da ustawy o kierujących pojazdami (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1212 ze zm.), na podstawie których to starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Zaznaczyła, że norma ta narusza zasadę lojalności państwa względem obywateli, prawo do sprawiedliwego procesu oraz zasadę dwuinstancyjności postępowania.