Śledztwo w sprawie szajki złodziei drogich samochodów trwa już od czerwca ubiegłego roku. Obecnie zajmuje się nim wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji PA w Szczecinie.
Wszyscy podejrzani o udział w przestępstwach pochodzą z województwa lubuskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, a także z Ukrainy i Rosji. Przedstawiono im zarzuty kradzieży ponad 70 samochodów o łącznej wartości ok. 7 mln zł., podrabiania dokumentów samochodowych, a także paserstwa. Policji udało się odzyskać 56 skradzionych pojazdów. Przestępcom grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura ustaliła, że gang samochodowy działa od 2009 roku na terenie Zachodniej Europy, a także Polski. Szajka zajmowała się kradzieżą luksusowych pojazdów m.in. Toyot i Mercedesów. Niektóre modele były warte nawet kilkuset tysięcy złotych.
Złodzieje działali w sposób zorganizowany. Prokuratorzy ustalili, że część z nich zajmowała się wyszukiwaniem samochodów, inni porywaniem, zaś pozostali podrabianiem dokumentów. Skradzione samochody wywożone były do Polski, a także na Wschód.
W trakcie śledztwa policja przejęła bazę danych gangu samochodowego, z której wynika, że podrobił on dokumenty dla co najmniej kilkuset pojazdów. Zajęta została także siedziba główna przestępców oraz ich wyposażenie np. elektroniczne urządzenia służące do wprowadzania zmian w komputerach pokładowych aut.
Źródło: wp.pl
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?