Niemal wszystkie liczące się koncerny paliwowe oferują paliwa premium i przekonują o ich wyższości nad wersjami standardowymi. Tymczasem nie tylko kierowcy, ale też mechanicy nie są przekonani o ich relacji ceny do osiąganych korzyści. Jak wskazują ci drudzy, w optymistycznym scenariuszu spalanie przy stosowaniu wersji uszlachetnionych możemy obniżyć raptem od 1 do 5%, co potwierdzały testy laboratoryjne niezależnych instytutów badawczych, jak ADAC. Taka różnica w żaden sposób nie zrekompensuje jednak ceny zakupu. Podobnie jest w przypadku poprawy osiągów – szacunkowy kilkuprocentowy wzrost mocy jest niemal niezauważalny w codziennej jeździe. Sytuacja natomiast wygląda jeszcze inaczej, jeśli chodzi o żywotność silnika. Według mechaników paliwa premium mogą być ciekawą do rozważenia alternatywą, ale tylko wtedy, gdy tankujemy je cyklicznie, przez dłuższy czas. Natomiast właściciele starszych aut, z dużym przebiegiem, powinni do uszlachetnionych paliw podchodzić z dużą ostrożnością.
Paliwa uszlachetnione szczególnie niebezpieczne dla wysłużonych jednostek

Według producentów, oprócz poprawy osiągów paliwo premium oczyszcza wnętrze silnika, zwiększa skuteczność domykania się zaworów i eliminuje problemy z samozapłonem i nagarem.