Jeszcze 10 października za litr benzyny bezołowiowej 95-oktanowej na stacjach Orlen w całym kraju płaciliśmy jedynie 5,09 złotego. Ale chwilę po wyborach, w ciągu jedynie dwóch tygodni, ceny paliw na Orlenie poszybowały w górę do 5,32 zł za litr. A dziś w Koszalinie litr bezołowiowej kosztuje już nawet 5,39 złotego. I jest droższy o 2 - 3 grosze niż na przykład w Słupsku. Natomiast ceny ropy sięgnęły szczytów.
Dziś na stacji MZK w Koszalinie olej napędowy kosztuje 5,42 zł za litr, a Pb95 jest o trzy grosze tańszy. Stacja BP sprzedaje ON po 5,44 zł za litr, a benzynę ma po 5,39 zł za litr. Jedynie Statoil przy ul. Krakusa i Wandy ma jeszcze starą cenę ropy i sprzedaje ją po 5,34 zł za litr.
Złe wieści docierają też do właścicieli domów ogrzewanych olejem opałowym. On również drożeje. W zeszłym roku przed sezonem grzewczym kosztował średnio 3,40 zł za litr, dziś trzeba za niego płacić nawet 4,10 zł za litr.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?