Jeżeli podczas odbiorów na ul. Limanowskiego nie będzie zastrzeżeń co do jakości prac, pod koniec przyszłego tygodnia mogą już po niej jeździć tramwaje. Wówczas na ul. Rudzkiej firma Skanska powinna kłaść ostatnią warstwę asfaltu. I chociaż jezdnia w sporej części będzie już gotowa, roboty potrwają do końca roku, a może i dłużej, jeżeli w remontach będzie przeszkadzać padający śnieg.
**
CZYTAJ TAKŻE
**
Pierwszą przyczyną przedłużenia remontu jest bardzo długie wykwaterowywanie mieszkańców ul. Rudzkiej 94. Ich dom został zburzony w celu poszerzenia ulicy. Wstępnie lokatorzy mieli się wyprowadzić pod koniec ubiegłego roku.
- Potem odroczyli wyprowadzkę, twierdząc, że łatwiej będzie im dostać kredyt na nowe mieszkanie. Termin był odkładany jeszcze kilka razy, ostatecznie lokatorzy wyprowadzili się w lipcu - wyjaśnia Aleksandra Mioduszewska z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu.
Jest też inny powód przedłużenia prac na ul. Rudzkiej: to konflikt z Łódzkim Zakładem Energetycznym. Podczas remontu ZDiT ustawił na Rudzkiej nowe słupy energetyczne.
Wstępnie ŁZE zgodził się by linie ze starych słupów na nowe przełożyła firma Skanska, jednak później dyrekcja ŁZE zmieniła zdanie. Energetycy uznali, że sami wykonają te prace. Niestety, dokumentacja przygotowana przez ZDiT nie zgadzała się papierami ŁZE. Dlatego termin instalacji linii na nowych słupach w połowie listopada stał się niemożliwy.
Dodatkowym utrudnieniem dla ŁZE okazało się awaryjnie zapewnienie prądu mieszkańcom ul. Rudzkiej podczas wykonania przełącza energetycznego. Dlatego prace te nie zostaną wykonane nawet do końca listopada.
- Ze względu na to, że remont ul. Rudzkiej i tak nie zakończyłby się do grudnia, daliśmy Skanskiej dodatkowe zlecenie. Ma wyremontować Rudzką do granic miasta. Do tej pory prace były planowane tylko do posesji nr 143 - mówi Aleksandra Mioduszewska.
Źródło: Dziennik Łódzki
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?