Kuba Przygoński trzeci w Italian Baja

(ip)
Jadący KTM Rally 450cc, motocyklista ORLEN Team, Kuba Przygoński zajął trzecie miejsce w pierwszej eliminacji Pucharu Świata Italian Baja. Szymon Ruta, który do rywalizacji przystąpił w Toyocie Land Crusier w specyfikacji T2 z powodu wymiany skrzyni biegów otrzymał karę i został przeniesiony do klasy samochodów T1. Rajd ukończył na 26. miejscu.

Trzeciego dnia Italian Baja zawodnicy mieli do pokonania te same dwa odcinki

Fot: Orlen Team
Fot: Orlen Team

specjalne co wcześniej, z tymże trasa została poprowadzona w odwrotnym kierunku. Na pierwszym OSie Kuba udowodnił, że jest szybszym zawodnikiem od Alexa Zanottiego, z którym niejednokrotnie przyszło mu się mierzyć na trasach rajdów długodystansowych. Po udanym przejeździe Polak awansował przed Włocha w generalce. Na ostatnim OSie umocnij swoją przewagę i ukończył rajd na trzeciej pozycji. Był o 5'42 wolniej od zwycięzcy Alberto Basso i zaledwie 1'15 od poprzedzającego go Oriola Escale.

- Musiałem się bardzo mocno sprężyć i dać z siebie wszystko ostatniego dnia Italian Baja żeby prześcignąć znanego mi dobrze z długodystansowych rajdów pustynnych Alexa Zanottiego. To bardzo szybki konkurent, poza tym startował on na małym motocyklu przystosowanym bardziej do tutejszych tras. Ja świadomie pojechałem dakarówką, chciałem odnaleźć swoje tempo, które najwyraźniej wypracowałem zgodnie z planem. Dzisiaj na szczęście wszystko się zgrało. Ponieważ trasa biegła w odwrotnym kierunku niż wczoraj trochę ją już kojarzyłem. To były naprawdę ciekawe zawody i dobry trening, dużo jechaliśmy przez wodę i rywalizowaliśmy po terenach niespotykanych podczas maratonów - powiedział Kuba Przygoński. 

Fot: Orlen Team
Fot: Orlen Team

Niestety wymiana skrzyni biegów w Toyocie Land Crusier, którą poruszał się Szymon Ruta zaowocowała karą czasową. Dodatkowo decyzją sędziów, załoga Orlen Team mogła kontynuować ściganie w klasie T1 (wcześniej była to klasa T2), w której walczą samochody w znacznie bardziej zaawansowanej specyfikacji. W stawce samochodowej w rajdzie zwyciężył Władimir Wasiliew.

- Jesteśmy po pierwszym długim, stosunkowo trudnym, jak na nasze doświadczenie rajdzie baja. Ostatni dzień rywalizacji przebiegł bez żadnych niespodziewanych przygód. Jechaliśmy tak żeby nie nadwyrężać samochodu, a jednocześnie nasze tempo było coraz lepsze. Nie popełniliśmy żadnych błędów i uniknęliśmy przygód w terenie. Najwyraźniej lepiej też czytamy trasę i osiągaliśmy coraz lepsze czasy. To pokazuje, że uzyskując trochę doświadczenia będziemy w stanie wykorzystać rezerwę i nawiązywać walkę. Wiemy, że jeśli zdecydujemy się na kolejne starty w rajdach tego typu wówczas możemy zostać zaskoczeni jeszcze przez różne terenowe niespodzianki. Ostatni odcinek specjalny pokazał jednak, że stać nas na znacznie wyższe tempo przejazdów - powiedział Szymon Ruta.

Do rywalizacji ostatniego dnia nie przystąpił Adam Małysz. Jak podał jego pilot Rafał Marton decyzja był wynikiem złego samopoczucia rajdowca wywołanego silnym przeziębieniem.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty