Trzy modele, między innymi hybrydowa Honda Civic, osiągnęły tak fatalne wyniki testów, że ich ekologiczność uznano za kuglarstwo. Kolejne pięć aut, w tym Volkswagen Polo BlueMotion lansowany jako najbardziej zielony samochód w Wielkiej Brytanii, znacznie przekroczyło limity podane przez producentów.
Testy przeprowadziło pismo "Auto Express", które oskarżyło przemysł motoryzacyjny, że próbuje nieuczciwie zarobić na obawach związanych z globalnym ociepleniem. Redaktor naczelny David

Johns podkreślił, że popyt na ekologiczne samochody szybko wrasta, ale konsumentom trudno jest ocenić, co jest "naprawdę zielone, a co tylko udaje zielone".
Według danych producentów prawie jedna czwarta nowych samochodów emituje mniej niż 140 g CO2 na przejechany kilometr (g/km). Dla co 20. sprzedanego w ubiegłym roku auta wskaźnik ten wynosił poniżej 120 g/km - chociaż prawdopodobnie sprzedawałoby się ich więcej przy większej podaży.
Od poziomu emisji uzależniony jest na Wyspach podatek drogowy. Przy poziomie poniżej 100 g/km właściciele nie płacą nic, w przedziale 100-120 opłata wynosi 35 funtów rocznie, a dla najgorszych trucicieli, czyli emitujących co najmniej 225 g/km CO2 - aż 400 funtów.
Hybrydowa Honda Civic, powszechnie uchodząca za jeden z najczystszych samochodów, osiągnęła najgorszy wynik. Z jej rury wydechowej wychodziło 171 g/km dwutlenku węgla, czyli znacznie więcej niż 109 g/km podawane przez producenta. Wynika to z tego, że elektryczny silnik jest za słaby, aby samodzielnie uciągnąć to czterodrzwiowe auto. Nie najlepiej spisał się też Lexus GS450h, leasingowany przez... lidera konserwatystów Davida Camerona.
Tłum. TK
Motoshow w Piotrkowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?