Fabryki aut w Polsce. Długa lista niewykorzystanych szans

Volkswagen Poznań, FCA Poland (Ford, Fiat i Lancia) oraz GM Manufacturing Poland (Opel) - oto położone na terenie polski fabryki zagranicznych marek produkujących samochody. Kilka tygodni temu niewiele brakowało, a dołączyłby do nich czwarty gracz - Jaguar Land Rover.

Właściciel koncernu - firma Tata z Indii - rozważał zlokalizowanie swojego zakładu w środkowej Europie. Pod uwagę brano m.in. Polskę, Słowację, czy Węgry. Ostatecznie wybrano ofertę naszych południowych sąsiadów. Mówi się, że inwestora skusiła m.in. obowiązująca na Słowacji waluta Euro, natomiast wokół polskiej oferty zrobiło się zdecydowanie za dużo szumu, co nie sprzyjało prowadzeniu negocjacji.

Szacuje się, że w fabryce JLR zatrudnienie mogło znaleźć od 2 do 4 tysięcy pracowników, natomiast taśmy montażowe zakładu rocznie opuszczałoby nawet 300 tysięcy aut. Biorąc pod uwagę, że w pozostałych trzech fabrykach rocznie produkuje się mniej niż 600 tysięcy samochodów, widać, jak duża szansa uciekła nam sprzed nosa.

Inna fabryka mogła powstać w Polsce już dużo wcześniej. Na początku XXI wieku w Polsce mógł powstać zakład Toyoty lub Peugeota-Citroena. Niestety oba koncerny wybrały ostatecznie Czechów. Z kolei Słowacy "zgarnęli" zakład firmy PSA, która również rozważała zlokalizowanie swoich budynków nad Wisłą. Kolejną marką, która wybrała Słowację jest Kia, natomiast Hyundai mógł wybudować fabrykę w Polsce, ale zdecydował się na Czechy.

Eksperci nie mają wątpliwości, że szereg porażek wpływa na pogorszenie szans na budowę zakładu w Polsce w najbliższej przyszłości. Inwestycja JLR i tak była dość nieoczekiwana, następna taka może nie powtórzyć się w regionie przez długi czas.

Jeśli chodzi o zlokalizowane w Polsce fabryki, to najlepsze efekty osiąga zakład FCA. Prawie połowa wyprodukowanych u nas w ubiegłym roku samochodów pochodzi z jego taśm montażowych. Szansę na zwiększenie produkcji ma fabryka GM, która produkuje Opla Astrę piątej generacji. Liczba klientów chętnych do zakupu tego auta jest naprawdę duża. Spadek liczby produkowanych egzemplarzy zaliczył natomiast Volkswagen, ale jest to spowodowane głównie tym, że zakład musiał przestawić się na produkcję nowych modeli - Volkswagena Caddy'ego 4 i Transportera T6.