Dodge Viper reaktywacja

Michał Kij
Najostrzejszy samochód Ameryki wraca i ma teraz jeszcze więcej jadu niż poprzednio. Już za samo jego posiadanie powinno się płacić mandaty.

 

Są zwycięzcy i przegrani. Jest więc Viper i cała reszta. Samochód, który wstrząsnął Ameryką. Dosłownie. Kiedy przejeżdża obok czujesz wibracje.

Fot. Dodge
Fot. Dodge

 

Koncept pokazany w 1989 rok na targach w Detroit wzbudził sensację. Miał poprawić kulejący wizerunek Dodge’a. Nie tylko mu się to udało, ale był pierwszą jaskółką zwiastującą koniec epoki pozbawionych krzty osobowości aut. Wprowadzony do seryjnej produkcji w 1992 roku z miejsca sprowadził Corvettę do roli auta dla spokojnych ludzi.

 

Latem tego roku będzie w sprzedaży w Stanach najnowsza, czwarta już generacja "żmii". Niewiele różni się od poprzedniej. Ta sama jest deska rozdzielcza, te same są drzwi, błotniki, zderzaki. Największa, łatwo dostrzegalna różnica to pokrywa silnika. Są na niej duże wloty powietrza.

 

Lecz gdyby ktoś kiedyś chciał coś za mocno zmieniać w wyglądzie Vipera, należałoby wziąć colta i mu wyperswadować, że jest w błędzie. Ten model jest jak Porsche 911 - nigdy się nie zmieni.

Fot. Dodge
Fot. Dodge

Będzie brutalem, który zasunie ci w klatę pięścią swoich dziesięciu cylindrów tak, że nie będziesz mógł ruszyć się z fotela.

 

Nowy Viper SRT 10 ma podobny aluminiowy silnik jak poprzedni, ale o 90 KM mocniejszy. Teraz V10 z pojemności 8,4 l osiąga 600 KM przy 6100 obr/min, a maksymalny moment obrotowy dochodzi do 760 Nm przy 5000 obr/min. Skutkuje to przyspieszeniem do setki w czasie krótszym niż 4 sekundy. Dokładnej prędkości maksymalnej nie podaje ani producent, ani media. Wiadomo tylko, że przekracza 304 km/h. Skala prędkościomierza kończy się na 220 mph (354 km/h).

 

Najgorętsza wersja to przystosowany do ruchu drogowego wyczynowy Viper SRT 10 ACR. Ma wprawdzie standardowy silnik, ale wóz został odchudzony, zawieszenie utwardzone, a z tyłu jest spojler wielkości skrzydła małego samolotu. Można go mieć za 98110 dolarów. "Normalne" Vipery kosztują około 85 tys.

 

Ręczna skrzynia biegów ma 6 przełożeń. Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu ułatwia wykorzystanie w pełni możliwości Vipera. Tak samo jak niezależne zawieszenie i hamulce z

Fot. Dodge
Fot. Dodge

wentylowanymi tarczami i ABS. Niskoprofilowe opony dostarcza Michelin. Czujniki kontrolują, czy jest w nich właściwe ciśnienie.

 

Do wyboru jest kabriolet i coupe, przykryte dachem z dwoma "bąblami" nad głowami siedzących w środku. Dodano nowe kolory: tak karoserii, jak i tapicerki. W sumie tworzą 30 kombinacji, a na dokładkę można zamówić sportowe pasy bezpieczeństwa.

 

Jest więcej miejsca w środku. Bagażnik też urósł i ma teraz 415 l. Tylko kto każe "żmii" nosić plecak?

 

Viper ma dwie poduszki powietrzne, uwzględniające w razie ich odpalenia, wagę pasażerów. Popiskuje, kiedy nie zapnie się pasów i posiada sporo fabrycznych opcji. Lada moment jedną z nich będzie system mocowania fotelika dla dziecka. Ech, a kiedyś zapewniali, że nawet miejsca na

Fot. Dodge
Fot. Dodge

radio nie będzie…

 

Do Dodge’a dorzucili swoje trzy grosze specjaliści z Ricardo i McLarena. I podobnie jak u Anglików Dodge jest montowany ręcznie w wydzielonej części zakładów przy Conner Avenue w Detroit. Silnik powstaje w całości na miejscu, cała reszta jest składana z części z zewnątrz.

 

Każdy z pracowników ponosi osobistą odpowiedzialność za swoją działkę. Nie zmienia to faktu, że Viper nie jest wymuskanym dżentelmenem, tylko zwykłym, nieogolonym zabijaką. Póki nie wezmą go do fryzjera - wszystko będzie OK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty