Czy wojsko może zarekwirować nasz pojazd? Sprawdzamy aktualne przepisy

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Właściciel ma obowiązek stawić się wraz z pojazdem w czasie i miejscu wskazanym w wezwaniu.
Właściciel ma obowiązek stawić się wraz z pojazdem w czasie i miejscu wskazanym w wezwaniu. Wojciech Wojtkielewicz
Czy wojsko może zarekwirować nasz pojazd? To pytanie rozgrzewa wiele forów internetowych. Zdania internautów są podzielone - warto więc sięgnąć do przepisów i sprawdzić co z nich wynika.

Jak wynika z art. 61 par. 4 kodeksu postępowania administracyjnego, wojsko ma prawo "zmobilizować" nasze auto zarówno w czasie działań zbrojnych, jak i pokoju. Wojsko ma prawo użyć nasz dowolny pojazd na ćwiczenia wojskowe, w razie potrzeby zwalczania klęski żywiołowej i jej skutków czy np. w celu „sprawdzenia gotowości bojowej jednostek wojskowych”.

W takiej sytuacji żołnierze najczęściej zainteresowani są pojazdami terenowymi, autobusami czy quadami. Ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej nie nakłada jednak ograniczeń w kwestii wyborów pojazdów.

Właściciel ma obowiązek stawić się wraz z pojazdem w czasie i miejscu wskazanym w wezwaniu. Samochód musi być sprawny, a nawet zatankowany, natomiast w zamian za to otrzymuje się rekompensatę pieniężną.

W czasie pokoju pojazdy mogą jednak być wzywane i użytkowane przez wojsko z następującymi ograniczeniami:

  • do 48 godzin – w celu sprawdzenia gotowości bojowej jednostek wojskowych;
  • do 7 dni – w związku z ćwiczeniami wojskowymi;
  • w miarę zapotrzebowania – w razie konieczności zwalczania klęsk żywiołowych i ich skutków.

Art. 631.1 Ustawy o obronie ojczyzny precyzuje, że wezwanie doręcza się na 14 dni przed terminem wykonania świadczenia, z wyjątkiem przypadków, w których wykonanie świadczenia następuje w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty