Czy płyny można mieszać?

Robert Tomaszewski
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Dbałość o silnik nakazuje stosowanie określonych płynów eksploatacyjnych, których raczej nie mieszamy z innymi. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy nie mamy innego wyboru?

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Nie wszystkie płyny eksploatacyjne są w pełni mieszalne z innymi, choćby ze względu na skład i właściwości chemiczne.

Jednym z najważniejszych płynów jest olej silnikowy. Problem pojawia się w chwili, gdy go zaczyna brakować, a my nie mamy możliwości zakupienia takiego, jaki jest w silniku lub co gorsza nie wiemy, jaki zastosowano np. tuż po zakupie używanego samochodu. Pojawia się więc pytanie: czy można uzupełnić go innym olejem?

Specjaliści twierdzą, że bardziej szkodliwa dla silnika jest jazda ze zbyt małą ilością oleju, niż krótkotrwałe użycie niewłaściwego. Najmniejszy problem jest w sytuacji, gdy dolejemy oleju o tej samej lepkości, niekoniecznie tej samej marki. Ale nawet, jeżeli pomieszamy olej o różnej lepkości lub olej mineralny z syntetycznym, to taka mieszanka i tak zapewni skuteczne smarowanie silnika. Oczywiście taki zabieg wykonujemy doraźnie i należy pamiętać o jak najszybszym zalaniu silnika jednolitym olejem zalecanym przez producenta.

- Z zasady żadnych płynów nie powinno się ze sobą łączyć z innymi o odmiennych właściwościach, ale rzeczywiście w sytuacji awaryjnej nawet olej mineralny połączy się z syntetycznym i na niewielkim odcinku nie zaszkodzi silnikowi. W zależności od przebiegu możemy jedynie domyślać się, że auto z przebiegiem do 100 tys. km raczej ma w silniku olej syntetyczny, powyżej tej wartości półsyntetyczny a powyżej 180 tys. raczej powinno stosować sie olej mineralny, chociaż podkreślam, że te wartość bardzo dokładnie określa producent auta.- wyjaśnia Mariusz Melka z zakładów chemicznych Organika w Łodzi.

Nieco gorzej wygląda sytuacja z płynem chłodzącym. Jako, że innego typu płyny przeznaczone są do chłodnic aluminiowych, a innego - do miedzianych - nie wolno ich ze sobą łączyć. Tutaj zasadnicza różnica polega na tym, że w silnikach z chłodnicą aluminiową zastosowane są uszczelnienia wykonane z innego materiału niż w chłodnicach miedzianych, stąd zastosowanie nieodpowiedniego płynu może spowodować zniszczenie uszczelnień, a następnie wycieki i przegrzanie silnika. Jednak prawie każdy płyn chłodzący można uzupełniać wodą, jednak zwłaszcza w warunkach zimowych, tak wymieszany płyn, należy jak najszybciej wymienić na oryginalny - niezamarzający.

Płyn hamulcowy również jest dopasowany zarówno do rodzaju hamulców (bębnowe lub tarczowe), a także do obciążeń, a wiec temperatury, w jakiej pracuje. Pomieszanie różnych rodzajów płynów może doprowadzić do ich wrzenia w przewodach i zaciskach hamulcowych, co za tym idzie - całkowitej utraty skuteczności hamowania (układ zostanie zapowietrzony).

Najprościej jest z płynem do spryskiwaczy, który można dowolnie mieszać, pamiętając jedynie o tym, że dolewając do płynu zimowego tego przeznaczonego na dodatnie temperatury, ryzykujemy zamarznięcie całego układu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty