Co się dzieje z porzuconymi pojazdami? GDDKiA wyjaśnia

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Ustawa prawo o ruchu drogowym wskazuje, że pojazd zostaje usunięty z drogi na koszt właściciela w sytuacji, gdy jest on pozostawiony w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu
Ustawa prawo o ruchu drogowym wskazuje, że pojazd zostaje usunięty z drogi na koszt właściciela w sytuacji, gdy jest on pozostawiony w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu Fot. Piotr Krzyzanowski
Za usunięcie samochodu stojącego na pasie awaryjnym autostrady, drogi ekspresowej lub pozostawionego na drogach serwisowych, parkingach i poboczach, odpowiada jego właściciel. Jeśli nie można ustalić danych właściciela, wtedy powiadamiane są odpowiednie instytucje.

Pojazd na pasie awaryjnym

Każdemu może przydarzyć się awaria samochodu podczas podróży. Należy jednak pamiętać, że pas awaryjny na drodze szybkiego ruchu to nie parking, więc pojazd powinien zostać jak najszybciej z niego usunięty. Jeżeli awarii nie da się szybko naprawić własnymi siłami, wtedy kierowca powinien wezwać pomoc drogową, która w razie potrzeby przewiezie uszkodzony pojazd do dalszej naprawy.

W przypadku, kiedy samochód stoi na pasie awaryjnym przez dłuższy czas (przepisy jednoznacznie go nie określają), powiadamiamy o tym Policję, która prowadzi dalsze działania. Jeżeli Policji nie udaje się skontaktować z właścicielem, wtedy usuwa pojazd z drogi. Reguluje to Prawo o ruchu drogowym. Z ustawy wyraźnie wynika, że zarządca drogi (w tym GDDKiA) nie jest uprawniony do usuwania pozostawionych na niej pojazdów - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Ustawa prawo o ruchu drogowym wskazuje, że pojazd zostaje usunięty z drogi na koszt właściciela w sytuacji, gdy jest on pozostawiony w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Dyspozycję przemieszczenia lub usunięcia pojazdu z drogi może wydać Policja lub Straż Gminna. Pojazd zostaje usunięty na parking strzeżony prowadzony przez właściwego starostę.

Należy podkreślić, że nawet prawidłowo oznaczony pojazd, stojący na pasie awaryjnym, stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Pozostawione naczepy

Niestety zdarza się również, że kierowcy porzucają na drogach serwisowych, parkingach lub poboczach naczepy z odpadami. W ciągu ostatnich trzech lat, na drogach krajowych i w ich w sąsiedztwie, odnotowaliśmy pięć takich przypadków (po dwa w 2020 i 2022 r. oraz jeden w 2021 r.).

GDDKiA nie ma prawnych możliwości usunięcia pojazdu z ładunkiem. Jeżeli istnieje podejrzenie, że odpady mogą być niebezpieczne dla zdrowia ludzi lub środowiska, powiadamiamy o sprawie właściwy wojewódzki inspektorat ochrony środowiska oraz odpowiednią gminę.

Podobnie jak w przypadku postoju pojazdu na pasie awaryjnym, również w tej sytuacji kluczowym krokiem jest odnalezienie właściciela. Ten obowiązek spoczywa na władzach gminy, które po ustaleniu właściciela żądają od niego usunięcia naczepy z odpadami. Jeśli nie można ustalić danych właściciela za usunięcie naczepy i znajdujących się na niej odpadów odpowiada zarządca terenu, na którym się ona znajdują. Jeśli jest to pas drogi zarządzanej przez GDDKiA, dalsze działania możemy prowadzić po otrzymaniu od władz samorządowych decyzji nakazującej usunięcie odpadów.
Droga to nie parking ani wysypisko - informuje GDDKiA.

Pojazdy pozostawione na pasie awaryjnym drogi szybkiego ruchu mogą powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego (BRD) lub utrudniać prowadzenie akcji ratowniczych. Pozostawione na poboczach naczepy z odpadami, nie tylko mają wpływ na BRD, ale mogą być również szkodliwe dla zdrowia ludzi, zwierząt i roślin.

Jeżeli zauważycie taką sytuację, zgłaszajcie ją do odpowiednich służb (Policji lub władz danej gminy) - apelują drogowcy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty