Bombowa A-1

Józef M. Ziółkowski
Fot. Józef M. Ziółkowski
Fot. Józef M. Ziółkowski

Ponad 1 730 pocisków, głównie niemieckich i rosyjskich, wykopano do tej pory na trzech sekcjach budowanej autostrady A-1.

 

- Rosjanie i Niemcy nabałaganili, a my teraz musimy to wszystko wybrać z ziemi - mówi Zbigniew Jaworski, saper z firmy Explosive z Gdańska, sprawdzającej teren na zlecenie firmy Skanska-NDI, głównego generalnego wykonawcy A-1.

- Polskich pocisków jest bardzo mało, to rarytasy. Jakbyśmy w tej wojnie w ogóle nie

Fot. Józef M. Ziółkowski
Fot. Józef M. Ziółkowski

uczestniczyli...

 

Szczególną uwagę saperzy zwracają na miejsca, w których według dokumentów historycznych prowadzone były frontowe walki w czasie II wojny światowej. Tu wybuchowych pozostałości jest najwięcej. Obecnie metr po metrze sprawdzają teren w rejonie Borkowa, w gminie Morzeszczyn. W ciągu dnia przeczesują hektar pola do głębokości 1,5 m.

 

Szerokość badanego przez saperów pasa ziemi pod autostradę zmienia się w zależności od szerokości robót ziemnych. W przypadku jezdni autostrady jest to 70 m, a tam, gdzie będą węzły komunikacyjne, kontrola sięga do 200 m.

- Firma saperska jest jedną z naszych firm podwykonawczych - wyjaśnia Małgorzata Dobosz, menedżer Sekcji Komunikacji w firmie Skanska-NDI.

- W tym rejonie były działania wojenne i ziemię trzeba sprawdzić. Poza tym saperzy szkolą naszych pracowników, jak postępować w razie odkrycia pocisku.

 

A tych saperzy znajdują sporo. Na przykład w sekcji czwartej budowanej autostrady Pelplin-Kopytkowo ziemia kryje sporo pocisków po działaniach wojsk lądowych, granaty moździerzowe i amunicję strzelecką.

- W innych rejonach były bomby lotnicze i miny przeciwpiechotne. Znajdujemy także wiele żołnierskich nieśmiertelników - mówi Piotr Bik, właściciel firmy Explosive.

 

Na 90-kilometrowym odcinku autostrady przecinają się trzy pasy walk wojsk radzieckich i niemieckich. Jeden z nich znajduje się w okolicach Grudziądza. Drugi - w sekcji czwartej, czyli na odcinku Pelplin-Kopytkowo. Trzeci rejon to Rusocin. To tu zaczynało się przedpole obrony Gdańska.

 

Teren, na którym ma powstać autostrada A-1, wcześniej badali także archeolodzy, którzy odkryli tu wiele ciekawostek. Na jedną z nich natrafili w Barłożnie, w gminie Skórcz. Była to osada sprzed około 4000 lat, z epoki neolitu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty