
Zgodnie z obowiązującymi od tego sezonu przepisami sesje kwalifikacyjne oraz sam wyścig pojazdy F1 muszą przejeżdżać na jednym zestawie ogumienia. Tymczasem podczas GP Stanów Zjednoczonych okazało się, że opony firmy Michelin nie wytrzymały warunków na torze w Indianapolis i firma obawiała się o bezpieczeństwo zawodników. Szefowie siedmiu teamów chcieli, aby przed najszybszym odcinkiem toru - prostą, na której samochody rozwijają prędkości powyżej 320 km/h - ustawiono dodatkową szykanę. Nie zgodzili się na to przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA). Odmówili oni także wymiany opon.
W wyścigu nie wystartowało 14 zawodników, m.in. obecny lider kwalifikacji generalnej Fernando Alonso. O zwycięstwo rywalizowało sześciu kierowców. Pierwsze miejsce zajął Michael Schumacher wyprzedzając kolegę z zespołu Ferrari Rubensa Barichello. Na trzeciej pozycji uplasował się Tiaro Monteiro reprezentujący barwy teamu Jordan Toyota.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?