Ciężarówki o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, a nie - jak chcieli wcześniej niektórzy posłowie - tylko powyżej 12 ton, będą zwolnione z opłaty za przejazd autostradą - zakłada przyjęta wczoraj przez Sejm ustawa nowelizująca kilka ustaw transportowych.
Aktualnie właściciele ciężarówek, oprócz winiety upoważniającej do poruszania się po drogach krajowych, muszą płacić za przejazd autostradami. Odstąpienie od pobierania opłat oznacza, że
koncesjonariusze muszą otrzymać z Krajowego Funduszu Drogowego rekompensatę za utracone dochody.
Wcześniej posłowie z SLD proponowali, by podstawa ta wynosiła 70 proc. propozycji rządowej, a Samoobrona chciała obniżki do 25 proc. projektu.
- Nie otrzymywaliśmy od GDDKiA informacji o wysokości rekompensaty. Dlatego zaproponowaliśmy tak niską jej kwotę. Minister Kurylczyk powiedział, że na ten cel wyda z Krajowego Funduszu Drogowego w przyszłym roku 500 mln zł. A te pieniądze winny być zarezerwowane w budżecie. Nie jest w interesie Polski budowa autostrady ze wschodu na zachód. Powinniśmy budować z południa na północ - mówi Piotr Kozłowski, poseł z Dolnego Śląska.
- Wielkopolska to pierwszy region, gdzie poważnie zabrano się za budowę autostrady. Decyzję posłów uważam za krok w dobrym kierunku - mówi Andrzej Nowakowski, wojewoda wielkopolski.
- To nie koniec procesu legislacyjnego. Koncesjonariusz wspólnie z bankami, które udzieliły kredytów na budowę A2, rozpatruje prawne możliwości wniesienia roszczeń do Skarbu Państwa. Dokument w takiej formie naraża nas na utratę dochodów i wcześniej zapewnionych praw - mówi Zofia Kwiatkowska, rzecznik Autostrady Wielkopolskiej SA.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?