Podróż bez pośpiechu

Tomasz Szmandra
Zanim wyruszymy na letnie wojaże, warto wcześniej starannie zaplanować podróż i zapoznać się z przepisami obowiązującymi w odwiedzanych krajach oraz opłatami za drogi. W kolejnej części naszego urlopowego poradnika w roli eksperta występuje kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc.
Fot. Polskapresse
Fot. Polskapresse

Przed wyjazdem na wakacje warto zrobić sobie plan podróży, zwłaszcza gdy jedziemy w bardzo gorące regiony. W przypadku gdy nie posiadamy klimatyzacji w samochodzie, lepiej starać się pokonać jak największą część trasy rano, gdy upał nie będzie jeszcze aż tak dokuczliwy. Dobrze jest zaplanować sobie kilka postojów, z których przynajmniej jeden powinien potrwać jedną lub nawet dwie godziny. Należy wtedy wyjść, przespacerować się i pooddychać świeżym powietrzem.

Dobrze nam zrobi również mała gimnastyka. Wszystko po to, aby skutecznie zregenerować swój organizm, bo wielogodzinna podróż nie tylko męczy, ale również utrudnia koncentrację, a to przecież wpływa na nasze bezpieczeństwo. Bardzo dobrze zdaję sobie z tego sprawę, choćby ze względu na swoje doświadczenia sportowe. Niejednokrotnie przekonałem się, jak trudno jest utrzymać koncentrację, prowadząc auto przez wiele godzin, np. podczas Rajdu Dakar.

Pamiętaj o napojach

To, co wpływa na naszą kondycję i dobre samopoczucie, to także odpowiedni, lekki ubiór i wygod_ne buty. Ważna jest także odpowiednia ilość płynów, które powinniśmy regularnie pić w czasie podróży. Każdy ma swoje preferencje - mogą to być więc jakieś napoje czy soki, ale najczęściej w zupełności wystarczy woda mineralna. Ważne, aby była spożywana regularnie, bo w wysokiej temperaturze łatwo odwodnić organizm.

W samochodach bez klimatyzacji najczęściej jesteśmy skazani na otwieranie okien, co niestety może negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie. Przeciąg w kabinie w czasie upału przynosi ulgę, ale może przy tym spowodować przeziębienie lub dokuczliwy ból głowy.

Ostrożnie z klimatyzacją

Nie należy także przesadzać z klimatyzacją. Dla własnego zdrowia i moich pasażerów staram się w niewielkim stopniu schładzać powietrze w kabinie. Jeżeli na zewnątrz jest np. 30 st. C, to ustawiam klimatyzację na 24-25 st., aby nie było zbyt dużej różnicy. Wtedy jest dużo przyjemniej w samochodzie, a po jego opuszczeniu nie jesteśmy narażeni na szok termiczny. Wystarczy o tym pamiętać, a na pewno nie będzie_my już narzekać, że przez klimatyzację ciągle mamy katar czy regularnie się przeziębiamy.

Nie stresuj się

Fot. Polskapresse
Fot. Polskapresse

Wakacje to cudowny moment, kiedy zaczynamy wyjeżdżać w ciekawe miejsca. Odrzućmy więc pośpiech, nerwy, to wszystko, co często towarzyszy nam na co dzień. Opracujmy taki plan podróży, aby mieć spory zapas czasu, nie śpieszyć się i wygospodarować kilka chwil, choćby na kawę. Naprawdę, nie warto pędzić i przepychać się pomiędzy innymi samochodami, bo zyski z takiej jazdy są niewielkie, a ryzyko - zwłaszcza gdy podróżujemy z rodziną - bardzo duże. Dojedźcie więc szczęśliwie do celu podróży i cieszcie się wakacjami!

Planowanie wakacyjnej wyprawy, jeśli mamy na nią wybrać się samochodem, powinniśmy rozpocząć od sprawdzenia cen paliw i kosztów przejazdu po autostradach w interesujących nas krajach. Trzeba też wiedzieć, z jaką maksymalną prędkością można poruszać się po drogach państw, przez które będziemy przejeżdżać, gdzie za jazdę bez świateł grozi kara i gdzie złamanie przepisów może być szczególnie dotkliwe.

- Niewiele krajów w Europie, w tym Polska, ma jeszcze bezpłatne drogi. W większości z nich za przejazd przez choćby fragment terytorium trzeba zapłacić. Jadąc na przykład przez Czechy na południe Europy, trzeba przygotować się na zakup winiety. Drogi płatne są oznaczone, a ich ominięcie bardzo trudne i do tego czasochłonne.

Bezpłatnymi drogami podróżować można na Słowacji, tylko po co, skoro wybudowano tam piękną i niedrogą autostradę przez cały kraj, za którą płaci się, kupując winietę. Na Węgrzech obowiązują różne winiety na różne autostrady - jest ich cztery. Koniecznie trzeba o tym pamiętać! Winieta obowiązuje też w Austrii. Za to bezpłatnymi, a przy tym doskonałymi drogami cieszyć się możemy w Niemczech i Danii (tu płatne są niektóre mosty).

-W innych krajach płacić trzeba za przejechany odcinek autostrady. Opłaty pobierane są na bramkach, więc lepiej mieć przy sobie gotówkę, choć wszędzie powinno dać się zapłacić również kartami płatniczymi. Podjeżdżając do bramki, koniecznie upewnijmy się, czy obsługuje ona płatności gotówkowe lub kartą. Niektóre otwierają szlaban automatycznie tylko posiadaczom specjalnych elektronicznych "pilotów". Jeśli tam podjedziemy, będzie nam bardzo trudno się wycofać, a policja może nie być wyrozumiała.

Fot. Polskapresse
Fot. Polskapresse

-Na wyrozumiałość nie ma także co liczyć, jeśli przekroczymy dopuszczalną prędkość. Policjanci na ogół są uprzejmi, ale bezlitośni. We niektórych krajach nie ma co liczyć na znajomość jakiegokolwiek języka obcego wśród funkcjonariuszy. Z kolei austriaccy policjanci znani są z tego, że ściśle trzymają się reguł, a na dodatek mają przy sobie terminale do pobierania mandatów z kart kredytowych. Jeśli nie dysponujemy gotówką ani kartą, możemy nawet wylądować w areszcie, aż do chwili opłacenia mandatu przez kogoś z zewnątrz. Zarekwirowanie czasowe samochodu w przypadku drastycznych wykroczeń możliwe jest np. we Włoszech. Tam też dość łatwo stracić prawo jazdy. Z tego prawa korzystać mogą również Niemcy, Hiszpanie, Słowacy.

- We wszystkich krajach trzeba spodziewać się żądania zapłaty za mandat na miejscu. Złamanie przepisów za granicą może zrujnować budżet przeciętnego Polaka. Wysokość mandatów uzależniona jest od wykroczenia i może wynosić w przeliczeniu od około 100 do 6000 zł. Za poważniejsze wykroczenia możliwe są też kary sądowe sięgające kilkunastu tysięcy złotych.

- Jeszcze kilka lat temu wielu Polaków jadących na zachód brało ze sobą kanister paliwa po to, by choć trochę obniżyć koszty podróży. Teraz jest to już najczęściej nieopłacalne. Ceny paliw w większości krajów europejskich są zbliżone do tych w Polsce. Warto jednak sprawdzić, jakie stawki obowiązują w krajach graniczących ze sobą. Być może lepiej nie tankować pod korek tuż przed granicą, ale zrobić to już za szlabanem.

Pamiętaj! Prowadź z głową

Wakacyjny wyjazd może zostać zepsuty już na początku, jeśli utkniemy w kilometrowym korku spowodowanym remontem drogi. Aby uniknąć takiej sytuacji, warto przed wyruszeniem zaplanować trasę, uwzględniając możliwe utrudnienia w ruchu.

Najczęściej problem pojawia się w chwili, gdy musimy stać w korkach lub korzystać z objazdów wydłużających czas podróży. W takich sytuacjach zrozumienie dla konieczności przeprowadzania remontów gwałtownie spada, a na głowy drogowców, a często także innych kierowców sypią się niewybredne epitety. Rosnące zdenerwowanie powoduje, że wielu kierowców chętniej wciska gaz, chcąc nadrobić stracone minuty. To z kolei prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, bo - jak wiadomo - nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn poważnych wypadków.

Informacje o remontach dróg, przebudowach mostów i wiaduktów oraz zalecanych objazdach znajdują się na internetowej stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (www.gddkia.gov.pl
).

Winiety drogowe w Europie
Austria: 10-dniowa 7,9 euro, dwumiesięczna - 22,9 euro
Czechy: 7-dniowa 250 koron, miesięczna 350 koron
Słowacja: 7-dniowa 4,9 euro, miesięczna 9,9 euro
Słowenia: 7-dniowa 15 euro, miesięczna 30 euro
Szwajcaria: 14-miesięczna 40 franków szwajcarskich
Węgry: 4-dniowa 5,1 euro, 10-dniowa 11,1 euro, miesięczna 18,3 euro

**Zobacz także:

Przygotuj auto do podróży
Z bagażem i w foteliku

**

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty