- Podwozie i cały układ napędowy jest z BMW 330 E46 z 2001 roku, zaś karoseria z Syreny - mówi Krzysztof Kopeć, kierownik warsztatu Normcar w Wolborzu, który od kilku dni przeżywa nalot dziennikarzy.
- Syrenki jeszcze nie robiliśmy - śmieją się pracujący nad autem mechanicy na co dzień zajmujący się renowacją kultowych amerykańskich marek, m.in. Dodge, Plymouth.
Piłkarska wersja "skarpety" AD 2012 będzie sporo odbiegać od pierwowzoru, nie tylko zewnętrznie - autko będzie wyposażone w silnik o mocy 230 KM, sportowe fotele i czteropunktowe pasy bezpieczeństwa.
- Chciałbym, żeby to było auto, z którego wszyscy będziemy dumni - mówi Maciej Maciak, pomysłodawca całej akcji, która łączy dwie pasje - motoryzacyjną i piłkarską.
Syrenkę na auto reprezentacji wybrali internauci - wygrała z Warszawą, Maluchem i Polonezem. Samochód ma być gotowy w czerwcu. Z Wolborza pojedzie do Warszawy, a potem objedzie polskie stadiony goszczące mistrzostwa. Biało-czerwony pojazd, choć jeszcze tylko na projekcie, już ma kibiców.
Wolborski warsztat ma robić kolejne motoryzacyjne maskotki, tym razem dla polskich klubów, a do Macieja Maciaka odezwali się z taką prośbą fani Interu Mediolan.
Źródło: Dziennik Łódzki
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?