Za jazdę z szybkością większą o 50 km /h prawo jazdy ma być zabierane na trzy miesiące i to od razu, bezpośrednio na drodze. Ma być tak, że policjant na drodze pełnić ma jednocześnie funkcję prokuratora, sędziego i pośrednio – klawisza więziennego. Od razu, bez sądu, będzie wydawał wyrok. Inspektor Marek Konkolewski mówi w telewizji, że tak być powinno. Lubimy inspektora Konkolewskiego, który wyraźnie lubi to co robi.
W Polsce obowiązywała zawsze filozofia kary. Najlepiej od razu zabrać, ukarać, powiesić, najlepiej na środku Placu Zamkowego. Było już tak, że chcieli zabierać samochody, a teraz chcą zabierać prawa jazdy. Żadnego dokumentu – powiedzmy zdecydowanie – nie może zabierać policjant na drodze! Może to zrobić tylko sąd.
W Polsce faktycznie co chwila na drogach giną ludzie i zrozumiałym jest, że policja dąży do ograniczenia szybkości. Sprawa zrobiła się szczególnie aktualna kiedy szaleniec jeździł po Warszawie z szybkością 200 km/h. Muszą być tu wszakże zachowane podstawowe prawa. Krzysztof Hołowczyc, człowiek który wie co to jest samochód, twierdzi, że obowiązujące przepisy i tak są wystarczająco radykalne. Za przekroczenie szybkości o 50 km/h płaci się obecnie 500 zł i traci 10 punktów karnych. Jak ktoś jeździ jak szaleniec, to wystarczy dwa razy przekroczyć szybkość, aby i tak stracić prawo jazdy. Wychodzi 20 pkt., a pozostałe cztery uzbiera się za cokolwiek.
Każda władza chciałaby być bardziej ważna i stąd, wydaje się, wzięła się ta cała sprawa. Posłowie, którzy mają się nad tym zastanowić zechcą – miejmy nadzieję – wziąć to pod uwagę.
W Polsce trzeba przede wszystkim zrobić porządek na drogach. Nie może być tak, aby na jednej i tej samej prostej i wyremontowanej często drodze, stały co chwila inne znaki. Raz 50 km/h, drugi 70 km/h, a dalej nagle 40. Są to znaki-pułapki, aby sprowokować kierowców. Robi się ostatnio, przyznać trzeba, trochę porządku. Usuwane są radary-atrapy i faktycznie jedzie się coraz równiej, ale nie może – powtórzmy – być tak, aby policjant na drodze wydawał wyrok. A jak ma zły aparat, albo ma kaca, albo żona go rzuciła?
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?