Kierowcy, którzy w ciągu półtorej godziny ślimaczym tempem wlekli się z Chałup, z niedowierzaniem patrzyli na kolejny sznurek samochodów, który dołączał do ich kolejki na władysławowskim rondzie. Co bardziej niecierpliwi machali rękami do nadjeżdżających z naprzeciwka aut i z nadzieją w głosie pytali o miejsce, w którym kończy się korek.
**
CZYTAJ TAKŻE
Jak uniknąć korków w drodze na Hel?
**
Tymczasem dobrych wiadomości dla kierowców nie ma. Bo w tym sezonie już lepiej nie będzie. Czy megakorki sprawią, że turyści następnego urlopu nie spędzą już na tym odcinku bałtyckiego wybrzeża? Okazuje się, że komunikacyjne problemy niespecjalnie odstraszają masy wakacyjnych gości.
- Nasze plaże są niezrównane, a półwysep ma swój unikatowy koloryt - wylicza Marta Balicka z Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Jastarni. - Ludzie to doceniają.
Marek Dykta z Urzędu Miasta w Helu wylicza inne środki transportu, którymi można dostać się na półwysep - tramwaje wodne czy kolej. Wśród letników, z którymi rozmawialiśmy w weekend, entuzjastów korków nie ma, ale...
- Wrócimy za rok, na pewno - zapewniają Jan i Maria Pyćkowie spod Krakowa. - Nasi gospodarze pokazali nam objazdy, więc tłok na drogach niespecjalnie nam przeszkodzi.
Według szacunków samorządów, w ciągu lata powiat pucki odwiedza ok. miliona turystów.
Źródło: Dziennik Bałtycki
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?