Ministerstwo Finansów planuje obciążenie szkół jazdy podatkiem VAT w wysokości 22 proc. Dotychczas, zgodnie z polskim prawem, tego rodzaju działalność zwolniona była z podatku, ponieważ zaliczała się do tzw. działalności edukacyjnej.
Opodatkowanie zmusi właścicieli szkół jazdy do podwyższenia ceny kursu, która obecnie waha się od ok. 1 do 1,5 tys. zł. Ministerstwo Finansów uzasadnia swoją decyzję dostosowywaniem polskich przepisów do unijnych, w których pojęcie "szkoła jazdy" nie mieści się w działalności edukacyjnej i musi być opodatkowane.
Nie jest to dobra informacja zarówno dla przyszłych kursantów, jak i dla ośrodków szkolenia kierowców, które i tak ostatnio straciły wielu klientów przez gorszą sytuację gospodarczą i niż demograficzny. Teraz nie dość, że nie było perspektyw na poprawę sytuacji, to wzrost cen z pewnością zadziała jak straszak na klientów.
Zmiany w nowelizacji zakładają też m.in. podwyżkę za wydanie prawa jazdy, która ma wynosić 82 zł (obecnie 70 zł) i dowodu rejestracyjnego, który po zmianach ma kosztować 53 zł (5 zł drożej). Za nalepkę kontrolną będziemy musieli zapłacić 18 zł (wcześniej kosztował 16,50 zł).
To wszystko może spowodować, że i tak trudne do zdobycia prawo jazdy, ze względu na wysokie wymagania egzaminatorów, stanie się jeszcze bardziej odległym marzeniem tyle, że teraz nie ze względu na brak predyspozycji lub umiejętności, lecz z powodów finansowych.
Rządzący chyba już dawno powinni zdać sobie sprawę z tego, że prawo jazdy przestało być luksusem, lecz dokumentem podwyższającym kwalifikacje ułatwiającym m.in. znalezienie pracy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?