Obiekt mieści się na miejscu dawnej zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacji. – Założyliśmy na poprzemysłowym terenie tor off roadowy, żeby ludzie nie musieli narażać się na mandaty jeżdżąc po lesie – tłumaczył Paweł Janaszek, prezes Kieleckiej Grupy Entuzjastów Pojazdów Militarnych "Wild Thing”, która wytyczyła i przystosowała trasę dla fanów terenowej jazdy.
Na miejscu pojawiło się kilkaset osób publiczności, które chciały zobaczyć jak samochody terenowe radzą sobie na torze. Do startu przystąpiło kilkunastu zawodników, którzy mieli za zadanie pokonać trasę w jak najkrótszym czasie.
Chociaż na tor nie wjechała żaden pseudoterenowy SUV tylko rasowe terenówki – jak np. Mercedes G, Nissan Patrol, czy Land Rover Discovery – to dosyć często interweniować musiał prezes Janaszek wyciągając swoim Volvo Bv 202 (dwuczłonowym wojskowym pojazdem gąsienicowym) zakopane w błocie i piasku auta.
- Dzisiaj jest inauguracja, a potem będą cykliczne imprezy, choć na razie nie wiemy jeszcze z jaką częstotliwością. Obecnie cennik za wjazd na tor nie został jeszcze ustalony, ciągle badamy, z jakim odzewem możemy się spotkać – wyjaśniał Paweł Janaszek.
Karol Biela
Fot. Karol Biela
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?