Aby sprawdzić w praktyce czy samochody elektryczne (ważące po 300-400 kg więcej niż modele spalinowe) mają dłuższą drogę hamowania niż spalinowe, ADAC przeprowadziło testy 396 samochodów różnych marek, typów i układów napędowych. Wyniki tych badań opublikowano w specjalnym raporcie.
Testy hamowania ADAC
Na początku warto zwrócić uwagę, że sporządzony raport nie powstał wskutek jednorazowego badania kilkuset samochodów. To zestawienie 396 testów jakie w w ciągu pięciu lat prowadzono w ADAC. Ważne jest jednak to, że wszystkie testy odbywają się wg dokładnie ustalonych norm:
- hamowanie zawsze odbywa się na suchej nawierzchni;
- droga hamowania jest na tym samym odcinku toru testowego;
- pojazd zawsze ma opony letnie.
Tym samym, warunki testu były takie same dla wszystkich samochodów.
Sam test polega na wykonaniu dziesięciu niezależnych serii hamowania na danym odcinku. Prędkość przy jakiej zaczyna się hamowanie to 100 km/h.
Z tych pomiarów wyliczana jest średnia i tak uzyskany wynik jest wpisywany jako droga hamowania pojazdu.
Oprócz danych dotyczących drogi hamowania i zastosowanych opon, w każdym przypadku zakwalifikowano pojazd w jednej z pięciu kategorii:
- doskonały – przyznana punktacja od 0,6 do 1,5;
- dobry – przyznana punktacja od 1,6 do 2,5;
- wystarczający – przyznana punktacja od 2,6 do 3,5;
- kiepski – przyznana punktacja od 3,6 do 4,5;
- fatalny – przyznana punktacja od 4,6 do 5,5;
Oprócz ogólnej oceny, ADAC oddzielnie zakwalifikował wyniki różnych typów napędów i przedstawił najlepsze i najgorsze hamulce w tych klasach/
Ranking ADAC drogi hamowania dla samochodów z silnikiem spalinowym
Samochody najlepsze
Zwycięzcą rankingu opracowanego przez ADAC jest Porsche 911 Carerra S. Nisko umieszczony środek ciężkości, sportowe hamulce, silnik umieszczony z tyłu i ogromne opony sprawiają, że droga hamowania wynosi tylko 30,9 metra.
Zaledwie 40 cm dalej zatrzymało się BMW M5, które także posiada bardzo szerokie sportowe opony i sportowe hamulce (31,3 m).
Obydwa pojazdy były na seryjnych oponach Pirelli Pzero.
Niewiele więcej na zatrzymanie z prędkości 100 km/h potrzebowały Seat Leon ST Cupra (31,8 m) i Audi A7 (32,1 m). Także w tym przypadku obydwa modele były na oponach sportowych. Tym razem były to jednak gumy firmy Michelin.
Największym zaskoczeniem jest jednak piąte miejsce. Zajął je „cywilny, popularny samochód z silnikiem trzycylindrowym”. Tym modelem jest Ford Focus Tournament 1.0 EcoBoost, który miał taką samą drogę hamowania jak Audi A7 (32,1 m). Pokazuje to wyraźnie, że nawet samochód rodzinny, który nie ma sportowych aspiracji, może doskonale wytracać prędkość.
TAB 1.
Droga hamowania – najlepsze wersje spalinowe | |||
Testowany model | Długość drogi hamowania | Zastosowane opony | Wynik testu |
Porsche 911 Carrera S | 30,9 m | Pirelli P Zero (przód 245/35 R20 i tył 305/30 R21) | 0,9 - DOSKONAŁY |
BMW M5 | 31,3 m | Pirelli P Zero (przód 275/35 R20 i tył 285/35 R20) | 1 – DOSKONAŁY |
Seat Leon ST Cupra R | 31,8 m | Michelin Pilot Sport Cup 2 (235/35 R19) | 1,3 – DOSKONAŁY |
Audi A7 | 32, 1 m | Michelin Pilot Sport 4 (255/40 R20) | 1,4 – DOSKONAŁY |
Ford Focus 1.0 EcoBoost | 32, 1 m | Continental Sport Contact 5 (215/50 R17) | 1,4 – DOSKONAŁY |
Samochody najgorsze
Na przeciwległym biegunie, wśród samochodów najgorzej hamujących, na pierwszym miejscu znalazł się Suzuki Jimny. Ten mały terenowy samochodzik w założeniu ma pozwolić na jazdę w terenie oraz na trasie i dlatego ma opony umożliwiające taką eksploatację. Niestety jak mówi powiedzenie inżynierów „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego” i droga hamowania 45,2 metra to potwierdza. Opony które mają dobrze radzić sobie w terenie, stanowią wyraźny problem w bezpieczeństwie na drodze.
Bardzo słabo w teście wypadł Peugeot Rifter. Pomimo, iż jest to nowy model, zatrzymuje się on dopiero po 41,4 metra.
Następnie mamy kolejne potwierdzenie wspomnianego powiedzenia, że coś „jest do wszystkiego”. Land Rover Discovery jest oferowany z oponami całorocznymi, co zapewnia mu 40,9 metra drogi hamowania.
Ostatnie miejsca wśród „pięciu najgorszych z silnikiem spalinowym” zajęły Suzuki Ignis (39,9 metra) i Toyota Aygo (39,1 metra). Nie wydawało się to zaskoczeniem ze względu na niską cenę modeli (dotyczy zwłaszcza Aygo), wąskie opony i zastosowanie najprostszych układów hamulcowych. Jednakże Hyundai i10 (należący do tej w klasie segment A), w teście zatrzymał się po 33,3 metrach. Zatem... to chyba jednak wina producenta.
TAB 2
Droga hamowania – najgorsze wersje spalinowe | |||
Testowany model | Długość drogi hamowania | Zastosowane opony | Wynik testu |
Suzuki Jimny | 45,2 m | Bridgestone Dueler (195/80 R15) | 5,5 – FATALNY |
Peugeot Rifter | 41,4 m | Michelin Latitude Tour HP (215/65 R16) | 4,9 – FATALNY |
Land Rover Discovery | 40,9 m | Pirelli Scorpion Verde all season (255/55 R20) | 4,7 – FATALNY |
Suzuki Ignis | 39,9 m | Bridgestone Ecopia EP150 (175/60 R16) | 4,3 – KIEPSKI |
Toyota Aygo | 39, 1 m | Continental EcoContact (165/60 R15) | 4 – KIEPSKI |
Ranking ADAC drogi hamowania dla samochodów z napędem hybryda plug-in
Samochody najlepsze
To jest kategoria, która z założenia musi wykazać gorsze wyniki. „Dołożenie dodatkowych kilogramów” w tradycyjnych konstrukcjach, powinno zaowocować znacznie większą drogą hamowania, ale... tak się nie stało.
Co więcej, wg raportu ADAC, Golf GTE waży o 244 kg więcej, w porównaniu do swojego brata Golfa 1.5 eTSI, a hamuje o 0,4 metra krócej...
Wracając zaś do wyników. to najlepsze w tej klasie są Mercedes GLE i Polestsar 1. Obydwa uzyskały drogę hamowania 33,2 metra
O ile mający 609 KM Polestar 1 jest jakby kontynuacją „sportowych możliwości” i wzorem wersji z klasycznym układem spalinowym ma też doskonale dopracowany układ hamulcowy, o tyle ciężki Mercedes jest zaskoczeniem.
Okazuje się jednak, testowany Mercedes GLE 350de miał opcjonalne większe tarcze hamulcowe i niestandardowe opony sportowe Pirelli P Zero.
Podobne ogumienie miał także kolejny model PHEV o niewielkiej drodze hamowania. Był to BMW 745e, który zatrzymał się po 33,3 metra.
Czwarty był wspomniany VW Golf GTE z wynikiem 33,4 metra, a piątkę najlepszych zamyka Kia Sorento (33,5 m). Model Kia udowadnia, że ciężki SUV może zapewnić dobre osiągi nawet bez wysokowydajnych hamulców, które podlegają dodatkowej opłacie jak w Mercedesie.
TAB 3
Droga hamowania – najlepsze wersje plug-in | |||
Testowany model | Długość drogi hamowania | Zastosowane opony | Wynik testu |
Mercedes GLE 350de | 33,2 m | Pirelli P Zero (przód - 275/45 R21 i tył – 315/40 R21) | 1,8 – DOBRY |
Polestar 1 | 33,2 m | Pirelli P Zero (przód - 275/30 R21 i tył – 295/30 R21) | 1,8 – DOBRY |
BMW 745 e | 33,3 m | Pirelli P Zero (245/45 R19) | 1,8 – DOBRY |
Volkswagen Golf GTE | 33,4 m | Goodyear Eagle F1 Asymmetric 3 (225/45 R17) | 1,9 – DOBRY |
KIA Sorento 1.6 T-GDI | 33,5 m | Continental Premium Contact 6 (235/55 R19) | 1,9 – DOBRY |
Samochody najgorsze
Wśród piątki przegranych w tej kategorii najgorsze było Suzuki Across, które zatrzymuje się dopiero po 39,7 metra. Głównym powodem długiej drogi hamowania są standardowe opony całoroczne (Yokohama AVID GT BluEarth M+S), które na suchej nawierzchni nie oferują takiej przyczepności jak opony letnie. Toyota RAV4, która strukturalnie jest identyczna jak Suzuki Across, jest znacznie lepsza z oponami letnimi Bridgestone Alenza H/L33 (38,4 m). Nie zmienia to faktu, że obydwa modele zamykają stawkę.
Także Toyota Prius Plug-In, która może jeździć oszczędnie dzięki Toyo Nano Energy J61 zoptymalizowanych pod kątem oporów toczenia, nie może dobrze hamować (39,4 metra).
W piątce hybryd, które kiepsko przeszły test, znalazły się także KIA Optima Sportswagon 2.0 GDI PHEV oraz Renault Captur E-Tech Plug-In 160.
TAB 4
Droga hamowania – najgorsze wersje plug-in | |||
Testowany model | Długość drogi hamowania | Zastosowane opony | Wynik testu |
Suzuki Across 2.5 PHEV E-Four | 39,7 m | Yokohama AVID GT BluEarth (235/55 R19) | 4,3 – KIEPSKI |
Toyota Prius 1.8 PHEV | 39,4 m | Toyo Nano Energy J61 (195/65 R15) | 4,1 – KIEPSKI |
Toyota RAV4 2.5 PHEV | 38,4 m | Bridgestone Alenza (225/60 R18) | 3,8 – KIEPSKI |
KIA Optima Sportswagon 2.0 GDI PHEV | 38,1 m | Nexen NFera SU 1 (215/55 R17) | 3,65 – KIEPSKI |
Renault Captur E-Tech Plug-In 160 | 37,2 m | Michelin Primacy 4 (215/55 R18) | 3,3 – WYSTARCZAJĄCY |
Ranking ADAC drogi hamowania dla samochodów z napędem elektrycznym
Samochody najlepsze
Samochody elektryczne to wersje, które dopiero wkraczają na rynek. To wersje które „ciągną ogromne baterie trakcyjne”, przez co mają znacznie większą masę niż klasyczne wersje spalinowe i w związku z tym powinny mieć znacznie dłuższą drogę hamowania.
W przypadku tych modeli mamy jednak dwie koncepcje rozwoju: samochody z mniejszą baterią i mniejszym zasięgiem, oraz wersje w których postawiono na większy zasięg i sportowe osiągi.
Właśnie ta druga koncepcja przyświecała modelowi Polestar 2, który zwyciężył w tej kategorii.
Każdy kto wybierze w ważącym 2,2 tony modelu Polster 2 pakiet wydajnościowy, otrzyma układ hamulcowy Brembo. Układ ten oraz opony Continental Sport Contact 6 (245/40 R20) sprawiają, że elektryczny Polestar zatrzyma się już po 31,6 metra (przypominam zwycięzca całego testu Porsche 911 miał wynik 30,9 m).
Fantastyczne drugie miejsce ma Mazda MX-30, z drogą hamowania 33,0 metrów.
W przypadku tego modelu mamy samochód, który ma być typowym modelem miejskim/podmiejskim bez aspiracji dużych zasięgów czy sportowych doznań. Tym samym jest to doskonała technika Mazdy i optymalny dobór układu hamulcowego i opon.
Identyczny wynik (33,5 metra) miały dwa kolejne modele. Były to, ważący 2,6 tony Audi e-tron Sportback quattro, oraz -promowany obecnie - Volvo XC40 Recharge.
Doskonały wynik zanotowała także Opel Ampera-E First Edition (34,3 m), która jest konstrukcją znacznie starszą niż wcześniej wspomniane.
TAB 5
Droga hamowania – najlepsze wersje elektryczne | |||
Testowany model | Długość drogi hamowania | Zastosowane opony | Wynik testu |
Polestar 2 | 31,6 m | Continental Sport Contact 6 (245/40 R20) | 1,2 – DOSKONAŁY |
Mazda MX-30 | 33,0 m | Falken Azenis FK 510 SUV (215/55 R18) | 1,73 – DOBRY |
Audi e-tron Sportback 55 S line Quattro | 33,5 m | Bridgestone Alenza 001 (255/50 R20) | 1,9 – DOBRY |
Volvo XC40 Recharge Twin Pro AWD | 33,5 m | Continental Eco Contact 6 (przód - 235/50 R19 I tył – 255/45 R19) | 1,9 – DOBRY |
Opel Ampera-E First Edition | 34,3 m | Michelin Primacy 3 (215/50 R17) | 2,2 – DOBRY |
Samochody najgorsze
Elektryczna wersja Kona Electric ma wątpliwy zaszczyt prowadzenia listy najgorszych hamulców w samochodach elektrycznych.
Droga hamowania 40,3 metra w dużej mierze jest uzyskana dzięki oponom Nexen N Fera SU1. Test modelu został wykonany w roku 2018. Od tamtego czasu model jest dostarczany z oponami Michelin Primacy 4. W efekcie, teraz droga hamowania wynosi 36,1 metra. Jest to zatem mniej o długość jednego samochodu.
Mały i lekki Smart Fortwo Coupé EQ zatrzymuje się na 39,1 metra, co nie jest dobrą wartością dla elektrycznego malucha. Nawet umiarkowanie sprawny chiński MG ZS EV przewyższa go tutaj z drogą hamowania 37,6 metra.
Kiepskie wyniki uzyskały także Nissan Leaf 62 kWh e+ (37 m) i Mini Cooper SE XL (36,8 m).
TAB 6
Droga hamowania – najgorsze wersje elektryczne | |||
Testowany model | Długość drogi hamowania | Zastosowane opony | Wynik testu |
Hyundai Kona Elektro 64 kWh Premium | 40,3 m | Nexen N Fera SU1 (215/44 R17) | 4,5 – KIEPSKI |
Smart Fortwo Coupe EQ | 39,1 m | Continental eContact Blueco (165/65 R15 I 185/60 R15) | 4 – KIEPSKI |
MG ZS EV Luxury | 37,6 m | Michelin Primacy 3 (215/50 R17) | 3,5 – KIEPSKI |
Nissan Leaf 62 kWh e+ | 37,0 m | Dunlop ENA-SAVE EC300 (215/50 R17) | 3,6 – KIEPSKI |
Mini Cooper SE XL | 36,8 m | Hankook Ventus S1 evo (205/45 R17) | 3,2 – WYSTARCZAJĄCY |
Wnioski z Raportu ADAC
Niezależnie od tego, czy jest to ciężki napęd elektryczny, czy konwencjonalny napęd spalinowy - podczas hamowania wszystkie pojazdy wykazują podobne zależności:
- jeśli środek ciężkości pojazdu jest nisko, poprawia to skuteczność hamowania. Jest tak w wersjach sportowych, ale także w modelach elektrycznych, w których umieszczone akumulatory obniżają środek ciężkości;
- podczas hamowania na suchej nawierzchni, o drodze hamowania decydują głównie opony. To właśnie tutaj dostrzec możemy mankament opon wielosezonowych, czy uniwersalnych opon terenowo-szosowych;
- sportowe, efektowne układy hamulcowe mogą odegrać swoją kartę atutową podczas hamowania z wyższych prędkości lub kilka razy z rzędu. Efekt hamowania nie słabnie wówczas tak szybko. Przy jednorazowym, awaryjnym hamowaniu, odpowiedni dobór układu hamulcowego i opon jest ważniejszy niż drogie pakiety.
Zobacz także: Mercedes EQA - prezentacja modelu
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?