Rosną różnice cenowe między samochodami nowymi i używanymi. Dla klientów zamieniających pojazdy używane na nowe oznacza to konieczność wyłożenia większych sum pieniędzy.
Z danych firmy Eurotax zajmującej się analizą rynku motoryzacyjnego wynika, że od maja do końca grudnia ubiegłego roku ceny samochodów z "drugiej ręki" spadły średnio o 18 proc. W przypadku aut 3-letnich obniżka, w zależności od modelu, wynosi od 7 do 10 proc. Auta 6-letnie są tańsze o 10 - 18 proc., a 9-letnie nawet o 26 proc. Tymczasem ceny nowych samochodów wzrosły w ciągu 2004 r. od 8 do 14 proc.

A więc ceny nowych samochodów wzrosły, natomiast używanych spadły. Oznacza to postępującą utratę wartości aut. Właściciel używanego pojazdu, który decyduje się wymienić go na nowy, musi dołożyć znacznie więcej pieniędzy, niż kilka miesięcy temu. Za swój dotychczas używany pojazd weźmie bowiem mniej, a za nowy zapłaci drożej.
Przykład:
Ceny Opla Astra II rocznik 1998 z benzynowym silnikiem 1,4 l/90 KM spadły do końca grudnia (wg danych Eurotaxu) o 18 proc. w porównaniu z majem 2004 r. Auto można obecnie sprzedać za 16,5-18,5 tys. zł, co oznacza, że właściciel traci na nim dodatkowo od 3,6 do 4 tys. zł. Chcąc kupić auto większe, np. najtańszego Opla Vectrę 1,6 l/100 KM musi wydać na niego 80 950 zł - 11 proc. więcej niż rok temu, a więc o 8 tys. zł drożej. Sumując - w porównaniu do sytuacji sprzed roku nabywca w tym przypadku musi mieć w portfelu ok. 12 tys. zł więcej.
Raport Eurotaxu prezentuje także strukturę importu aut osobowych w 2004 r. Okazuje się, że o ile przed wstąpieniem do UE Polacy sprowadzali głównie samochody w wieku 4 - 10 lat (53,9 proc.), to po 1 maja przestawili się na pojazdy starsze, ponad 10-letnie (82 proc. sprowadzonych).





.
Motoshow w Piotrkowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?