Tajne łamane przez poufne!

Mieczysław Teer
Fot. PZU
Fot. PZU
Od 1 stycznia Powszechny Zakład Ubezpieczeń wprowadził nowe rozwiązania w obliczaniu składek za polisy OC. Do dotychczasowych czynników, od których zależy wysokość składki, przybyła marka i model pojazdu. Szczegółowe rozwiązania są pilnie strzeżoną tajemnicą.

Od 1 stycznia Powszechny Zakład Ubezpieczeń wprowadził nowe rozwiązania w obliczaniu składek za polisy OC. Do dotychczasowych czynników, od których zależy wysokość składki, przybyła marka i model pojazdu. Szczegółowe rozwiązania są pilnie strzeżoną tajemnicą.

 

Żadna firma ubezpieczeniowa nie jest instytucją charytatywną. Każda ma przynosić zyski swoim akcjonariuszom. To oczywiste. Z tego też względu towarzystwa ubezpieczeniowe starają się, aby w swoich portfelach mieć polisy obciążone jak najmniejszym ryzykiem.

 

Stosuje się najrozmaitsze środki, aby skutecznie zniechęcić do ubezpieczenia się w danej firmie tych właścicieli pojazdów, którzy najczęściej powodują szkody. W PZU dotychczas zwyżki i zniżki były zależne od następujących czynników: 

· rodzaju pojazdu,

· pojemności silnika,

· okresu ubezpieczenia,

· wieku posiadacza pojazdu

· miejsca zamieszkania posiadacza pojazdu,

· okresu posiadania prawa jazdy,

· okresu eksploatacji pojazdu,

· charakteru użytkowania pojazdu

· bezszkodowego lub szkodowego przebiegu ubezpieczenia

Fot. PZU
Fot. PZU

· kontynuacji ubezpieczenia w PZU S.A.

· formy opłacania składki (jednorazowo lub w dwóch ratach).

 

Z przedstawionych elementów, uwzględnianych przy wyliczaniu składki, można zorientować się, że firma ta niechętnym okiem patrzy na młodych ludzi, mających od niedawna prawo jazdy i mieszkających w większych miastach, zwłaszcza, gdy jeżdżą starymi samochodami o dużej pojemności silnika i z dotychczasowego przebiegu ubezpieczenia wynika, że powodują szkody.

 

Można oczywiście dyskutować, czy wszystkie przedstawione powyżej czynniki mają wpływ na częstotliwość i wielkość powstawania szkód. Można się zastanawiać czy nie ma innych, znacznie prostszych sposobów pozbycia się najbardziej ryzykownych polis. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że PZU ma niezbywalne prawo do takiego konstruowania swoich taryf, jak sobie wymyśli. Nie ma przecież obowiązku ubezpieczania się w tej akurat firmie, nie jest ona już od dawna monopolistą na rynku ubezpieczeniowym. Ale klientom trzeba dać szansę wyboru.

 

Napisał do nas Czytelnik, który dostał pocztą druk wpłaty na kolejny okres ubezpieczeniowy w PZU (kontynuacja ubezpieczenia). Poszedł na pocztę, zapłacił i dopiero poniewczasie zorientował się, że składka jest wyższa niż w zeszłym roku. Na druku malutką czcionką było napisane, że nastąpiła zwyżka z tytułu modelu i marki pojazdu.
To, że czytelnik  nigdy w życiu nie spowodował szkody (ma maksymalne zniżki) jest nieistotne. Skoro wybrał przed laty ten akurat model, to po prostu ma niefart. A jak mu nie pasuje, to niech zmieni auto. Firmy przez najbliższy rok nie zmieni, bo już zapłacił.

 

Istotnie, od 1 stycznia do przedstawionego powyżej katalogu składników kalkulacji składki doszedł jeszcze jeden. To właśnie model i marka pojazdu.

Analitycy PZU na podstawie danych statystycznych doszli bowiem do wniosku, że częstotliwość szkód związana jest z marką, a nawet modelem samochodu. Przykładowo za Citroena BX jest zwyżka. Za AX - zniżka.

Można rzecz jasna nie zgadzać się z tym punktem widzenia. Analiza danych statystycznych jest dziedziną trudną i wymagającą racjonalnego myślenia.

 

Czy z faktu, że najwięcej osób umiera w szpitalach da się wyciągnąć wniosek, ie pobyt w szpitalu jest obarczony największym ryzykiem?  

Da się, tyle że jest on równie absurdalny jak ten, że to samochód powoduje kolizję, a nie osoba, która nim kieruje.

 

Jeśli PZU chce w ten sposób ustawiać składki, to jego sprawa. Oczywistym się jednak wydaje, że firma ubezpieczeniowa powinna uprzedzić wszystkich klientów - zarówno obecnych, jak i potencjalnych! -  że tego typu element kalkulacji wprowadza. I to uprzedzić z wyprzedzeniem. Tymczasem informacji o zmianach w PZU jakoś nie można się było doszukać...

 

Na stronie internetowej firmy, w "komunikatach prasowych" znaleźć można informację, że PZU został przyjacielem gminy Rewal ,ale żadnego komunikatu o tym, że zmieniono sposób naliczania składek OC.

W obawie, że coś przegapiliśmy, poprosiliśmy rzecznika firmy o przesłanie zestawienia, które marki i modele są obciążane zwyżkami, a posiadacze których cieszą się nieoczekiwaną dla nich zniżką.

Odpowiedź nadeszła szybko i brzmiała: "Niestety nie udostępniamy publicznie informacji o tak szczegółowych kwestiach w konstrukcji taryf ubezpieczeń."

Tajne łamane przez poufne. Przed przeczytaniem spalić.

Na tej samej stronie internetowej PZU można przeczytać deklarację:

Przejrzystość informacyjna to jedno z głównych zadań, jakie stawia przed sobą [b]Zarząd PZU S.A. [/b]

 

Doprawdy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty