Szare maszty fotoradarów latem trafią na złom. Zniknie dwieście z nich

redakcja.regiomoto
Fotoradar przy ulicy Warszawskiej w Radomiu był prawdziwym postrachem kierowców
Fotoradar przy ulicy Warszawskiej w Radomiu był prawdziwym postrachem kierowców
Stojący przy krajowej „siódemce”, na wyjeździe z Radomia w kierunku Warszawy, fotoradar był prawdziwym postrachem kierowców. Teraz pozostałością po nim jest pusty, szary maszt, która tak jak ponad dwieście innych niedługo zniknie z fotoradarowej mapy Polski.
Fotoradar przy ulicy Warszawskiej w Radomiu był prawdziwym postrachem kierowców
Fotoradar przy ulicy Warszawskiej w Radomiu był prawdziwym postrachem kierowców

Od 1 lipca 2014 roku wszystkie fotoradary będą musiały być widoczne z daleka. Ich maszty trzeba pomalować na żółto lub okleić specjalną folią. Już teraz każdy musi być poprzedzony znakiem D-51 „Kontrola prędkości. Fotoradar". Urządzenie musi stać też w odpowiedniej odległości od jezdni i być do niej skierowany pod odpowiednim kątem.

W Radomiu stoją one w kilku miejscach, w tym na ulicy Warszawskiej. Jeszcze kilka lat temu zamontowane w niej urządzenie siało prawdziwy postrach wśród kierowców – jednego dnia potrafiło zrobić nawet kilkadziesiąt zdjęć.

Takie szare skrzynki stoją też między innymi niedaleko Lipska przy drodze krajowej numer 79 czy też w Zwoleniu, przy krajowej „dwunastce".

Demontaż i utylizacja niepotrzebnych masztów fotoradarów ma kosztować około miliona złotych.

W tym roku GITD ma ustawiać jednak sto nowych fotoradarów.

Piotr Kutkowski, „Echo Dnia" 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty