Samorządy chciały rondo, tymczasem ITD zafundowała im fotoradar

Karol Biela
Samorządy chciały ronda tymczasem ITD zafundowała im fotoradar
Samorządy chciały ronda tymczasem ITD zafundowała im fotoradar
Samorządy z powiatu niżańskiego wnioskowały o budowę ronda w Kopkach do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, tymczasem Inspekcja Transportu Drogowego zafundowała im radar. Kto wnioskował o montaż urządzenia?
Samorządy chciały ronda tymczasem ITD zafundowała im fotoradar
Samorządy chciały ronda tymczasem ITD zafundowała im fotoradar

Przypomnijmy. Od dwóch miesięcy samorządy z powiatu niżańskiego apelują o poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu drogi krajowej numer 77 z drogami wojewódzkimi numer 861 i 863 w Kopkach koło Rudnika nad Sanem.

Zobacz też: Rząd chce odbierać prawo jazdy za przekroczenie prędkości w zabudowanym

UWIKŁANY SAMORZĄD

Najpierw starosta niżański zwrócił się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o dodatkowe oznakowanie miejsca, w którym często dochodzi do kolizji i wypadków. Wskazywał też, że zasadne byłoby utworzenie tam ronda. Z podobnym wystąpieniem zwrócił się również burmistrz Rudnika nad Sanem.

Samorządowcy otrzymali podobne odpowiedzi. Budowa ronda raczej nie wchodzi w grę, między innymi ze względu na nierównomierne natężenie ruchu. Tymczasem w pobliżu skrzyżowania pojawił się fundament pod przyszły fotoradar.

Po publikacjach prasowych na ten temat w rudnickim samorządzie zawrzało. Burzę wywołała wypowiedź kierownika niżańskiego rejonu GDDKiA, że budowa fotoradaru nastąpiła na wniosek samorządów i mieszkańców.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Rudniku nad Sanem radni podjęli nawet uchwałę w sprawie wystosowania apelu do GDDKiA, że nikt z rudnickiego samorządu nie wnioskował o takie urządzenie. Radny Jerzy Czaja uważa, że rudnicki samorząd został uwikłany w budowę urządzenia, a jego zdaniem GDDKiA stwierdziła, że głównym niebezpieczeństwem jest nadmierna prędkość i dlatego chce zbudować fotoradar.

Radni sprzeciwiają się także samej budowie urządzenia. Fotoradaru nikt nie chce, ponieważ zdaniem radnych takie urządzenie nie służy poprawie bezpieczeństwa, a jedynie łupieniu kierowców.

DECYZJA PO ANALIZACH

Czesław Łopucki, kierownik niżańskiego rejonu GDDKiA twierdzi, że zaszło nieporozumienie, a radar powstaje nie na wniosek samorządów, ani GDDKiA, a na wniosek Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

- Wypowiedź była udzielana na szybko, może nie została dobrze zrozumiana lub źle się wyraziłem - wyjaśnia Czesław Łopucki. - To nie było na wniosek GDDKiA tylko na wniosek Inspekcji Transportu Drogowego, przy udziale GDDKiA.

Drogowcy uczestniczyli bowiem w wizji terenowej wspólnie z przedstawicielami inspekcji. Jak twierdzi kierownik Łopucki od niedawna radarami zarządza Inspekcja Transportu Drogowego, a GDDKiA nie ma już z nimi nic wspólnego.

- Wcześniej mogliśmy wnioskować o ustawienie urządzeń, szczególnie na skrzyżowaniach, gdzie często dochodziło do kolizji - mówi Czesław Łopucki. - Teraz analizuje to policja i Inspekcja Transportu Drogowego.

Decyzja o zamiarze budowy fotoradaru miała zostać podjęta przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego na podstawie analiz danych o kolizjach i wypadkach.

Konrad Sinica, "Echo Dnia"

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty