Rondo Gdańskie. Kierowcy spoza Gorzowa wjeżdżają tu pod tramwaj

gazeta.lubuska
Rondo Gdańskie. Kierowcy spoza miasta wjeżdżają tu po śmierć?
Rondo Gdańskie. Kierowcy spoza miasta wjeżdżają tu po śmierć?
Rondo Gdańskie w Gorzowie Wielkopolskim jest najbardziej wypadkowe, a na ul. Walczaka jest najwięcej kolizji - mówią statystyki. We wtorek wieczorem osobówka z Sulęcina zderzyła się tu z tramwajem. To kolejny podobny wypadek.
Rondo Gdańskie. Kierowcy spoza miasta wjeżdżają tu po śmierć?
Rondo Gdańskie. Kierowcy spoza miasta wjeżdżają tu po śmierć?

Jak doszło do kolizji? Około 18.00 ulicą Bierzarina w kierunku Górczyńskiej jechał osobowy opel. W tym samym czasie, od strony centrum jechał tramwaj linii nr 1. 32-letni kierowca osobówki (na sulęcińskich numerach rejestracyjnych) wymusił na nim pierwszeństwo. Siła uderzenia była tak duża, że wagony wypadły z szyn, a auto dodatkowo zakleszczyło się pomiędzy słupem a „helmutem". Kierowcy nic się nie stało, natomiast dwie osoby jadące tramwajem niegroźnie ucierpiały podczas hamowania i zderzenia.
Jeśli chodzi o straty materialne, to osobówka nadaje się praktycznie na złom. Tramwaj pójdzie do naprawy. - Na pewno uszkodzone jest poszycie pojazdu. Więcej będzie można powiedzieć po opinii rzeczoznawcy - mówił nam w środę rzecznik MZK Marcin Pejski. Sprawa już trafiła do ubezpieczyciela. Nie wiadomo, jak długo tramwaj będzie wyłączony z ruchu.

To nie pierwsze podobne zdarzenie w tym miejscu. 7 grudnia 2011 pierwszeństwo na tramwaju wymusił kierowca busa. Wówczas też trzeba było po wypadku wstawiać tramwaj z powrotem na tory.
Gdy o wtorkowej kolizji napisaliśmy na stronie internetowej "GL", wśród komentujących zdarzenie był internauta Miller. - To skrzyżowanie jest ciężkie. Często oblewają na nim zdający. Trzeba mieć jednak oczy dookoła głowy - napisał na forum. W środę sprawdziliśmy - nie wszyscy kierowcy są ostrożni. Naszemu reporterowi wystarczyły dwie minuty, by doliczyć się trzech aut, które wjeżdżając na rondo od strony Bierzarina, nie zwolniły przed torami tramwajowymi.

Kolejny forumowicz, JW, zwraca uwagę na rejestracje: - FSD, FSU, ZMY... i wszystko jasne. Kierowca się pogubił - uważa. Jego spostrzeżenia potwierdzają statystyki. - W ubiegłym roku na rondzie Gdańskim doszło do czterech wypadków i dziesięciu kolizji. Samo rondo jest dobrze wyprofilowane i prawidłowo oznakowane. Większość zdarzeń spowodowali jednak kierowcy spoza Gorzowa - przyznaje Łukasz Kostkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
- Można się zgodzić z tezą, że kierowcy spoza Gorzowa nie znają dobrze miasta, ale te kolizje i wypadki najpewniej wynikają z braku ostrożności - uważa Marcin Krześniak, właściciel szkoły jazdy ze Strzelec Krajeńskich. Ulice Gorzowa nie powinny być dla absolwentów ośrodków szkolenia kierowców „ziemią nieznaną", bo kursanci uczą się jazdy właśnie u nas. - W małych miejscowościach mogą oni odbyć pierwsze jazdy. Skoro jednak egzamin na prawo jazdy zdają w Gorzowie, to po ulicach tego właśnie miasta kursanci chcą jeździć - mówi Krześniak. Z każdym ze swoich klientów przyjeżdża do Gorzowa w trakcie kursu piętnastokrotnie. Za każdym razem uczący się jazdy samochodem spędza na ulicach po dwie godziny. Zdaniem instruktora to wystarczająca liczba godzin, by przejechać po wszystkim ulicach w mieście.

Jak się okazuje, rondo Gdańskie jest najbardziej wypadkowym rondem w mieście. Na pozostałych rondach do wypadków (zgodnie z prawem to takie zdarzenia, gdy obrażenia uczestników są cięższe niż na siedem dni) dochodzi sporadycznie. Częściej jednak notuje się na nich kolizje. Najbardziej kolizyjne jest rondo Wyszyńskiego (34 przypadki w zeszłym roku), a tuż po nim rondo św. Jerzego, czyli to z dominantą (33). Najbardziej niebezpieczną ulicą jest natomiast Walczaka. W 2012 r. na całej jej długości odnotowano 128 kolizji i sześć wypadków. 

Jarosław Miłkowski
95 722 57 72
[email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty