Usterki wykrył łodzianin "drogowiec amator" Marcin Zalewski. Po swoim odkryciu zwrócił się do Piotra Adamczyka, przewodniczącego klubu PiS w łódzkiej Radzie Miejskiej. Adamczyk zwołał konferencję, aby udowodnić, że władze miasta nie nadzorują odpowiednio wykonawców drogowych remontów.
Renowacja ulicy Jaracza na odcinku od Piotrkowskiej do Wchodniej trwała trzy miesiące i zakończyła się w czerwcu. Fragment utrzymał charakterystyczny ceglasty kolor jezdni dzięki zastosowaniu nawierzchni z kostki klinkierowej, problem w tym, że kostka zaczyna klawiszować - tzn. klepki zaczynają się ruszać. Ponadto znikły już namalowane linie wyznaczające pasy ruchu, a osłony lamp nie sięgają chodnika - przez co w dziurach mogą gromadzić się śmieci.
- Podczas ostatniego przeglądu technicznego nie stwierdziliśmy klawiszujących kostek, ale sprawdzimy to ponownie - oznajmia Wojciech Kubik z wydziału prasowego Zarządu Dróg i Transportu. Tłumaczy, że na nawierzchni z kostki klinkierowej pasy ścierają się szybciej, ale już na nowy tydzień planowane jest ich odmalowanie.
- Bazy do latarni rzeczywiście odstają od powierzchni. Spadku nie można było zniwelować na etapie remontu, bo odkryte zostałyby fundamenty budynków - mówi Kubik o kolejnym zarzucie. Wykonawca ma to tak poprawić, aby bazy przylegały do powierzchni.
Źródło: Dziennik Łódzki
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?