My jednak poszliśmy o krok dalej i poszukaliśmy urządzenia, które równie dobrze nagra drogę do celu jak i to, co będziemy
uprawiać po jego osiągnięciu. Wyobraźmy sobie, że zabieramy się całą rodziną samochodem na narty do Włoch. Zgodnie z aktualną potrzebą zależy nam na ewentualnym „dowodzie w sprawie”, ale jeszcze bardziej na pamiątce z pierwszej jazdy narciarskiej naszego dziecka. Fanaberia? Ależ skąd – urządzenia łączące obie funkcje już są, nam jednak najbardziej spodobał się DRIFT HD GHOST.
W tej kamerze wszystko jest bardzo proste i skuteczne. Wyłączoną kamerę, uprzednio ustawioną w trybie CAR DVR, podłączamy do gniazda zapalniczki. Po uruchomieniu silnika kamera włączy się automatycznie i rozpocznie proces nagrywania w trybie pętli. Nie musimy się przejmować pojemnością karty pamięci, gdyż stary materiał będzie automatycznie nadpisywany nowszym. W momencie zatrzymania pojazdu i wyłączenia zapłonu kamera dogra każdą z rozpoczętych pętli czerpiąc prąd z baterii, dzięki czemu ewentualne przygody parkingowe z naszym udziałem też będą zarejestrowane.
Dużo ciekawsza jest „sportowa” strona kamery DRIFT HD GHOST. Po dotarciu do celu wypinamy sprzęt z przyssawki i wpinamy, gdzie dusza zapragnie. Na kask? But? Kierownicę? Ramię? Proszę bardzo! Obrotowy klips i obracany obiektyw to duża swoboda montażu i kadrowania, niezależnie od powierzchni. Jeśli dedykowane mocowania DRIFT nie zaspokajają naszej wygłodniałej wyobraźni i specyficznych potrzeb – wbudowany gwint fotograficzny gwarantuje kompatybilność z uniwersalnymi akcesoriami foto/video innych producentów.
Dużą zaletą jest obsługa, wygodna również w rękawiczkach. Duże przyciski w połączeniu z wbudowanym ekranem LCD – to nam się bardzo spodobało. Jednak rewelacją jest sam pilot. Oprócz standardowej funkcji nadajnika jest też…odbiornikiem. I znów przemawiam do Twojej wyobraźni Drogi Czytelniku. Stoisz na stoku, dookoła mróz, kamera wpięta na kasku, nogi zaś w narty, ręce schowane głęboko w ciepłych rękawiczkach, do tego dzieci i żona niecierpliwie pospieszają do jazdy. Wtedy właśnie wychodzi na przeciw ten mały plastikowy kwadracik na Twoim nadgarstku. jednym przyciskiem inicjujesz nagrywanie i kątem oka wiesz już, że nagrywasz, bo LEDy na pilocie migają na czerwono. Niezależnie co uprawiasz, gdzie stosujesz kamerę sportową – dostęp do najważniejszych funkcji i informacja zwrotna o statusie kamery pod ręką bez konieczności przerywania aktywności to absolutna wygoda i Twoje bezpieczeństwo. Tym bardziej w samochodzie.
Jakość obrazu? Bardzo dobra, niezależnie czy nagrywasz otaczające Cię rejestracje pojazdów w dzień/w nocy czy zjazd rowerem górskim w lesie. Dodatkowo szerokokątny obiektyw potęguje niesamowite wrażenie dynamiki. Kolory są nasycone, kontrast i ostrość dobra na całym kadrze. Jakość 1080p gwarantuje bardzo dobre rezultaty, zarówno na monitorze komputera jak i telewizorze 55 cali. Klimat sportowy będzie wylewał się z ekranu a Ty zatęsknisz za kolejnym razem.
Podsumowując – jeśli poszukujesz stricte rejestratora trasy – nie kupuj kamery DRIFT HD GHOST. Będzie taniej i prawdopodobnie spokojniej. Jeśli jednak kupisz kamerę GHOST – zapragniesz jej lepszej, sportowej natury. Wtedy może się okazać, że rozpoczniesz nową, aktywną przygodę w swoim życiu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?